Czy Wy też macie wrażenie,że gracie jakby w bete GT5? Ja jakoś nie umiem pozbyć się wrażenia,że gram w produkt, który Kaz będzie kończył przez najbliższe miesiące patchami(albo oleje sprawę i zostawi to dla GT6) i gdyby nie ciśnienie zewsząd by ta gra już wyszła to Kaz pewnie dłubałby przy niej następne dwa lata...zwalone cienie,dziwnie skonstruowana kariera,brak gt anywhere,brak rankingów,brak możliwości zarabiania online...dopiero dziś powitaliśmy zniszczenia mechaniczne i na dodatek jak narazie tylko w multi...
Może zostanę źle zrozumiany ale jak na swoje czasy to Prologue wydawał mi się grą bardziej kompletną niż teraz GT5.
Genialny model jazdy na kierownicy, cudowny klimat na trasach z zmiennymi warunkami i dobą i cała otoczka fanatyzmu motoryzacją jednak ratują w moich oczach ten tytuł i sprawiają,że od 2tyg nie wyjąłem nawet na sekundę płytki z tą grą z napędu.