Witam,
jest problem, kumpel ma Windowsa 7, normalnie mu działał, pracował, przeglądał neta, ale nagle się zresetował i pojawił blue screen. Po następnym włączeniu Windows już się nie włącza, nie włącza się nawet tryb awaryjny. Dyski widzi, bootuje z płyty, w instalatorze pokazane jest, że część dysku jest zajęta czyli Windows się nie usunął. Jakiś pomysł, jak włączyć system bez formatowania?