NFS:Shift - zajarany recką i widokami z kabiny, pobiegłem to kupić - nie powinienem był... Arcypoyebany (bo nawet określenie "arcade'owy" nie pasuje do tego co się wyrabia) model jazdy zniszczył wszystko. Nie wiem nawet ile fur ani tras zaweira gra, bo po pierwszej godzinie odechciewa ci się cokolwiek prowadzic. Gra na 7-
Saboteur - przyjemna gierka, ale spodziewałem się lepszej fabuły (ogromny potencjał czasu i miejsca) i gameplayu
CoD:MW2 - w porównaniu do jedynki - zero polotu, fabuła bardziej kretyńska niż filmy Uwe Bolla, 5h gameplayu i do tego nie na najwyższym poziomie. Gra na 8-, jeśli grałeś w poprzednią część.