Masorz

'Korsub' czy jeszcze gdzieś grają w kinach?

No jednak sporo stracisz @schabek Obecny sezon jest niczym innym jak wielką konsekwencją tego co się działo w poprzedniej serii. Co do dzisiejszego odcinka: A Mick jednak nie zapomniał o obietnicy w stronę Raya złożonej w finale 5. sezonu. SZTYWNIUTKO.

Właśnie chciałem o to samo pytać. Wczoraj to aż myślałem przez chwilę, że nikt nie pisze na forum bo wszyscy poszli na marsze niepodległości

https://screenrant.com/george-rr-martin-struggle-write-winds-winter-game-of-thrones/

Ja też oglądam i póki co szału nie ma, ale ogląda się dosyć przyjemnie. Piąty odcinek jeszcze przede mną. Nie wiem po co aż taką tajemnicę robią z ojca Raven, przecież to chyba wie każdy od zawsze. Starfire do wywalenia i recastingu, no popsuli ją maksymalnie.

O, podziękował.

Jeszcze wczoraj widziałem Season Pass 1 za 48zł a dzisiaj już tego nie ma. Więc chyba się skończyło. Nie wiem jak było z podstawką.

Nie musisz czekać, BBC zrobiło od zayebania tego typu dokumentów na najwyższym poziomie.

Okej, tutaj się zgadzam.

Nie wiem, co się wydarzyło w Homeland, bo po 4ym sezonie już nie oglądałem. Szósty sezon Raya to zdecydowanie nie jest reset ani tym bardziej soft-reboot.

Bartek, ale nie pisz może ankiety pod siebie, Shadow Of The Tomb Raider w rozczarowaniach? Grałeś chociaż? To daj to do kandydatów do GOTY, inaczej nici z mojego głosowania.

A co te wszystkie seriale mają do '1983'? Tyle wspólnego co maluch z ferrari.

Jaki znowu reset? Tylko zmiana miejscówki a i tak część się ciągle rozgrywa w Los Angeles.

Ależ ten nowy sezon jest DOBRY. Ray nonstop pobity i zapijaczony, ledwo co jest w stanie robić swoją robotę. Akcja z Mickiem na końcu drugiego odcinka - Tak jak pisał Farmer, guwno nie przestaje uderzać w wentylator, właściwie to nawet nie guwno jest a gnojówka.

Zapowiada się jak typowy polski serial

W takim tempie oni ten miliard za 20 lat uzbierają

To, co może a nie może zrobić Kingpin właśnie łączy się z grą aktorską D'onofrio. IMHO razem z Davidem Tennantem najlepsze kreacje w całym telewizyjnym Marvelu a może i razem z filmami.

Uwielbiam ten tekst, nie tylko na forumku. Resident Evil 5- po mesjańskim RE4 niestety parę rzeczy poszło nie tak. Głównie zbyt jasne lokacje i krótki czas gry. Mass Effect 3- a konkretnie jego pierwotne zakończenie przed patchem. Największy growy zawód w całym życiu.

Jeszcze zobaczysz jak bardzo Kingpin pod swoją kontrolą, tylko nie wiem na którym odcinku jesteś. Koleś nawet kropli potu nie uroni, co innego Ci, co z nim próbują walczyć.

Dlatego nie użyłem np słów 'niesamowicie zrealizowany'.

Mnie się z kolei ten odcinek bardzo podobał. Był też należycie zrealizowany i tym razem McCreary wyjątkowo się postarał w kwestii muzycznej. Do tego aż czułem ten ból Ricka od tej rany. Co do zakończenia, to A randomy na końcu to z komiksów ekipa z Magną na czele. Chyba jednak będę dalej oglądał, bo ciekawi mnie sytuacja związana z tym końcowym .

Ja po dwóch odcinkach chcę powiedzieć, że jest mocno średnio. Tylko gadają i gadają jak to ludzkość jest niegodna, żeby żyć. Na szczęście włączyliśmy dość szybko wersję z polskim dubbingiem i była dobra beka z jego poziomu oraz tekstów typu 'zwierzęta znowu będą rozmnażać się w zaroślach'

Nie będzie Evy ani nikogo z oryginalnej obsady, a poza tym akcja będzie się rozgrywać 46 lat później.