Ja też, tylko niech może zmienią aktora, bo podeszły wiek już się daje mocno we znaki u Jonathana Banksa i w prequelu dziejącym się parę lat przed Breaking Bad wygląda, jakby zaraz miał umrzeć. Ruchy też ma starcze. Poza tym to go uwielbiam i postać Mike'a również, ale ten sam aktor i inny prequel to już by było mocno naciągane wizualnie.
A finał Saula wspaniały, ale nie dałem się nabrać na końcową przemowę, wręcz tego oczekiwałem.
Mocno liczę na rozbudowaną rolę Lalo Salamanca w finałowym sezoonie.