Masorz

Wygląda to zaiście interesująco.

https://www.youtube.com/watch?v=Qzea_l-BJr8 Nówka album projektu Dave'a Lombardo, tym razem z Pattonem na wokalu (i przy okazji pierwsza godna uwagi rzecz od czasu ostatniego Faith No More). Efekt brzmi znakomicie, polecam.

Przez czytanie tego tematu wczoraj zainstalowałem gierkę razem z DSfixem i pograłem trochę. Sztywne 60 klateczek to jest to Gdyby nie inne gierki obecnie (Bloodborne po raz piąty, Persona 5 i coś tam jeszcze), to bym całość bankowo przeleciał.

Nowego odcinka jeszcze nie widziałem pomimo wycieku sprzed paru dni, ale pamiętam jeszcze teorie o Littlefingerze jako rządzącym Westeros. Póki co w tym sezonie mu dużego pola do manewru nie dali, jedynie xD

Album o rozstaniu Hindsa z dziewczyną. http://loudwire.com/mastodon-brent-hinds-new-album-cold-dark-place/ Czekamy.

Ja bym powiedział, że mój Prosiak chodzi generalnie ciszej i 'suszarka' prawie nigdy się nie załącza. Jednak w stanie spoczynku go trochę słychać a Amateur pracował praktycznie bezgłośnie.

Samael to mógłby się przestać opierdalać, bo 'Lux Mundi' było wyśmienitym albumem, a mija od jego premiery ponad 6 lat.

Mnie chodziło o to, że 'Lost Sphear' wygląda jak druga część 'I Am Setsuna'.

:) Dobra, koniec offtopu.

Można również przystąpić do Kowenantu (Company Of Champions), gdzie w efekcie będzie nieskończony spam przeciwników WSZĘDZIE i ZAWSZE. I będą trochę trudniejsi.

Teraz już przysięgał na wszystko, że nowa część ukaże się w 2018 roku.

Nikt tutaj nie napisał, że 'The Defenders' są gniotem. Może naucz się czytać ze zrozumieniem.

Ale za to pewnie wiesz jak w kanonie DC naprawdę nazywa się Joker, nie?

Proponuję odczytać te:

To wiedza powszechna, nie mam pola manewru tutaj.

Jest Bruce oraz Marduk. Ciekawe czy jednak się pojawią w T7, czy tylko wzięli ich wersje z TTT2?

Ja w końcu wybrałem się tydzień temu na Dillingera, no bo rozwiązują działalność, to trochę głupio by było nie doświadczyć tego chociaż raz. Po przyjeździe i wyjściu z autokaru przy Jubliacie Kraków przywitał nas takim widokiem Ruszyliśmy do klubu i tam już gigi na pełnej kurwie. Supporty dobre, 'The Number Twelve looks like you' nie słuchałem z 8 lat a 'God Mother' pięknie rozpierdolili system. 'Dillinger' natomiast zaprezentował się fantastycznie, ponad godzina ekstremalnego nakurwu, przerywana tymi paroma lżejszymi numerami. Zagrali właściwie prawie wszystko co chciałem usłyszeć na żywo. O, tak było: Jeszcze Ben wyszedł na lewy balkonik i jebnął z gitarą do ludu pod nim \m/ Potem czekaliśmy ponad półtorej godziny aż wyjdą do ludzi. W realu wszyscy muzycy sympatyczni jak skurwesyn i z każdym można było na luzie pogadać i sobie fotki porobić. Z Gregiem to gadałem chyba z 10 minut, na koniec były heheszki, że jak nie będą już mieli pieniędzy, to niech zrobią reaktywację zespołu. Polecam serdecznie takie wybitne koncerty, dla fanów dobrej muzyki.

Tak, pełne albume daje radę aż miło. Katuję sporo.

Planowo ma być jutro rano o godzinie 9ej.

'Night Manager' chyba mało kto oglądał a to świetny mini serial.

Ja od jakiegoś czasu gram od nowa w najlepszą grę tej generacji. Tym razem za cel obrałem grać broniami, które dwa lata temu z hakiem uznałem za chujowe. Więc nawalam sobie Threaded Cane'm oraz Tonitrusem. Okazuje się, że ta pierwsza w drugiej formie (coś jak miecz Ivy z Soul Calibura) ma sakramencki zasięg a Tonitrus znowu po podładowaniu daje całkiem satysfakcjonujący damage pomimo słabego zasięgu. Jeszcze chyba spróbuję Stake Driver oraz Reiterpallasch. Dodatkowo postanowiłem wypróbować magię, bo wcześniej pomimo przegrania 300 godzin w tę produkcję nawet jej na oczy nie widziałem. Fajnie jest he he. Miyazaki dawaj dwójkę :beksa:

Kazub porzucił Soulsy i gra w 'Nioh'.

Sezon się nieźle zaczął, ale mam nadzieję, że darują sobie , bo co za dużo to i niezdrowo. Skoro zdecydowali się na taki zabieg fabularny, to niech szybko skończą ten wątek i jadą do przodu dalej z akcją.