Life [2017] - to co mnie poraziło po seansie tego filmu(i w trakcie również), to jego absolutna nijakość. Do tego postaci nie mają absolutnie żadnych cech charakteru, ot są tam po prostu i wypowiadają jakieś zdania.
Nie wiem dla kogo powstał ten film, bo ani dla fanów sci-fi, ani horroru, ani akcji. Na plus na pewno realizacja, muzyka oraz design 'wiadomo czego'.
Ktoś tutaj porównywał (ale nie wiem dlaczego) ten film do 'Alien: Covenant' - ten drugi był sporo lepszy
5/10