Gierka jest wyborna, jestem na drugim przejściu. Dawno mi się tak bardzo grać w gierkę nie chciało, nawet Yakuza Zero i Nioh mnie trochę wynudziły a 'Rozi: Tatomata' trzyma i nie chce puścić.
Na normalu idzie się jak przez masło, zero problemów do tej pory a w inwentarzu cały czas leży te same 70 potków.