Masorz

Spoko, pewnie za 2 odcinki powróci.

Co za odcinek! Sand Demon, Całe Earth-2 jak ładnie odwzorowali w future-retro stylu. A jak Barry z Jayem sobie łapę podali to zsikałem się w portki ze szczęścia.

O, pasuje nareszcie odpalić dyskografię.

Chciałem kupić crocodile hat ale się bałem, że wszyscy będą w tym popyerdalać

Bansai Jerome napisał 2 posty pod rząd, wiesz co z nim zrobić.

Albo zfultonować się z kontenerem jak jakiś jest w pobliżu.

Tak se zaklinoj rzeczywistość :]

Młody był i niedoświadczony.

Zobaczysz, jasne. Ja pisałem, że 46 miałem PRZED 45.

Parę meczyków mogę zagrać

Myślisz, że zombiory się ot tak będą zajmować ogniem jeden od drugiego? A jakby chcieli indywidualnie to parę cystern wypełnionych paliwem by musieli pewnie zużyć. To już lepiej ryzykownie, ale wyprowadzić.

A jednak 2016. :SEXKONIK:

Musisz mieć Quiet i maksymalny poziom tzw bonda z nią. Oprócz tego w miarę dobrze rozbudowaną bazę (chociaż nie musi być na full). Combat deploymenty nie jestem pewien czy mają wpływ, ale ja minimum z pięć żółtych miałem zrobionych. W ogóle to 46 mi wyskoczyła zanim miałem możliwość zagrać w 45 XD

Bez golizny, ale jak na Marvel to i tak odważnie

Po pierwsze retrospekcje miały miejsce w tych samych miejscach i było ich sporo, więc taki zabieg nie wydaje mi się nielogiczny. Po drugie imho to ładne nawiązanie do komiksu, który przecież od 12 lat wychodzi w formie czarno-białej. Bardzo mnie ciekawi kto Takiego natężenia zombioków nie było w tym serialu jeszcze nigdy a i relacje interpersonalne też bardzo ładnie napisane i zagrane.

Metal Gear Solid 6: Guns of the Zanzibar Land.

No nie analizowałem aż tak tej kałuży na podłodze, wybaczcie

Też oglądałem, Zoom kozacko zrobiony. Mam nadzieję również na częste przeplatanie się alternatywnych Ziemi.

Ufff, no to Naked Snake jednak jest twardzielem

Wreszcie skończyłem, bo przez inne gierki odłożyłem Aliena w lutym po skończeniu 14 misji. Gra trzyma za jajca do samego końca i autentycznie byłem często bardzo zestresowany. A 99% horrorów nie robi na mnie wrażenia. Koniec końców daję 9/10. I wracam do rozgrzebanego Wieśka 3.

WUT?

No na samym końcu się okazuje, że to prawdziwy Big Boss się zlał w gacie i na podłogę w prologu

Tak.

Zdecydowanie ten pierwszy. The Strain to takie 6+/10.

Jak wyjdzie całość i forumek orzecze, że to jest lepsze od ostatnich dwóch sezonów to może się w sobie zbiorę na obejrzenie. Koleś- ja bym dooglądał bo pod koniec jest Barney w GOTY roli a i finał też daje konkretnie.