Mnie się najbardziej chyba podoba postać Franka.
Taki tragiczny gangster, co to najlepsze dni ma dawno za sobą, ale ciągle próbuje jechać na starym fejmie.
Jak widzę, że rozpaczliwie łapie się 10 rzeczy naraz żeby odzyskać te 5 baniek, to coś mi się wydaje, że nie przeżyje tych nadchodzących wydarzeń.
Czasem jego dialogi lekko irytują, ale poza tym wątek jego mnie bardzo absorbuje.
tommi- ale to tylko ludzie, i to dość samolubni, więc nie ma co oczekiwać, że będą się zachowywać zgodnie z procedurami.
Zresztą taką nagłą sytuację, jaka miała miejsce pod koniec 4ego odcinka można oceniać na wiele sposobów.
Jak należało się zachować a jak nie.