Masorz

Odcinek rzeczywiście bardzo dobry, ale tej końcówki to ja się spodziewałem od jakichś 5 odcinków, wiedziałem że to wyjdzie z ust . Ogólnie sezon dobry, ale słabszy od 2 poprzednich. Trupów padło więcej niż chyba w poprzednich 6 sezonach, wszystkie te megabrutalne wydarzenia zdają się nie mieć jakiegokolwiek wpływu na otoczenie. Magia Sonsów trochę przygasła, ale parę poprzednich odcinków oraz ten miało sporo potężnych scen.

Erix nie wiem czy wiesz, ale to właśnie Helberg, czyli Howard podkłada głos pod własną matkę. O, a jednak nie ,oszukali mnie.

Geodeci

A to uj z nią, bo ją ze 2 razy pokazali grubaskę jak gdzieś w kuchni przemykała. Najważniejsze, że jej głos ciągle żywy

Ja go tak bardzo zapamiętałem, że jak to już nie pamiętałem potem jak wyglądał.

A to. Obstawiam, że to on i efekty tak naprawdę do końca nie ustąpiły. Albo go ktoś kontrolował tej nocy.

Ściągam wersję uwaga 130mb, żeby sobie przypomnieć o czym mówisz

Trza przyznać, że bardzo równe odcinki. All hail!

Chyba najgłupszy klip w historii zespołu, ale kawałek ciągle okej.

Idzie ktoś z forumka na w niedzielę do Krakowa?

Jak skończę Sonsy to zaraz odpalam.

No ale i tak konkretnie mu przyfandolił Yano, chcesz spoiler z komiksu? Obstawiam, że serial nie pominie tego miasta, a materiału tam mają na jakieś 5 sezonów

Nowy epik bardzo na poziomie. Wprowadzili aż 2 postacie ze świata DC, najpierw Black Mask dostał oklep od Gordona a potem młody Hush to samo od Bruce'a

Zrobiłem porównanie i ten dvdrip ma chyba nawet gorszą jakość obrazu od najnowszego hdcama (wiem jak to brzmi, podaję tylko nazwę).

Propsy za linka bo dyskusja naprawdę rzeczowa. Mnie bardzo spodobała się ta interpretacja: Widać, że koleś ma głowę na karku. PS. a Walkiewicz się z kutasem swoim na rozumy zamienił: http://www.filmweb.pl/reviews/Czy+leci+z+nami+pilot-16644

No można powiedzieć, że prawdziwe bomby :sexkonik:

dokładnie Może lepiej nie, bo się rozwodni jak Moffat czasami

Nie no spoko odcinek był. Końcówka to już prawie identyko jak w komiksie.

Nie zauważyłem penisów na ekranie. Dobry finał, tylko baaaaaardzo smutny. Chcę, by w następnym sezonie skupiono się na szukaniu Gallifrey.

Ja już dorwałem całkiem dobrego cama, ale skoro tak to święto :sexkonik: Gejnika co ludzi w ciula robisz, myślisz że będę oglądał biedackiego dvdripa dla podludzi?

No niestety, ale wydarzenia z DOFP przepisały też nieco fabułę X1 i X2, czyli można powiedzieć, że cała trylogia jest teraz alternatywnym wszechświatem. Nawet sam Singer to powiedział. A drugi Wolverine jest bardzo w porządku, ode mnie cały czas 7+/10.

OST wyszedł dlatego taki zayebisty, bo Nolan kazał Zimmerowi pozbyć się jego klasycznych zagrywek i stworzyć coś zupełnie odmiennego. Dobrze, że Hans posłuchał, bo muzyka jest naprawdę wyjątkowa.

jezus maria, no to rozchodzą się z prędkością światła, w podstawówce się o tym dowiedziałem.

Dokładnie, poza tym będąc w Czyli max parę godzin, nie wiem skąd wytrzasnąłeś nobody te miesiące.

Ech, nie zrozumiałeś mnie.