Można nie lubić metalkoru, ale tutaj widok zadowolonego Jessiego (pewnie z powodu powrotu do zespołu po 9 latach) oraz kolegów bezcenny.
Jeszcze biorąc pod uwagę fakt, że w tego typu muzyce 99% ludzi się napina i spina zwieracze, żeby być mhrocznym.
Dla mnie to zawsze był mega wesoły kawałek.