Jestem w 8mym odcinku. Serial się poprawił, ale buraki sprawiające, że człowiek gnije przed telewizorem, są dalej serwowane w masowej ilości.
SPOILERY, ale nie śmiem ich zasłonić, każdy musi to przeczytać.
Np laska, która ma 20 lat i ot tak sobie wyremontowała 100 (!) letnią rakietę, a raczej złom po czym spokojnie wylądowała na Ziemi po pół godziny lotu XDDDDDD
Rdzenni mieszkańcy Ziemi po 100 latach od atomowej zagłady (gdzie to planeta powinna być radioaktywna i zabójcza przez jakieś 50000 lat) cofnęli się w rozwoju i teraz sobie wyglądają jak pigmeje i popyerdalają z tarczami i konstruują proste pułapki. Noszcoorvva
Łażą po dżungli, żeby znaleźć części do radia, które oczywiście znajdują w jakimś opuszczonym bunkrze. Cudem łączą się z Arką i mają kontakt z resztą ludzkości. OK.
Następnego dnia na uszach blondi ma słuchawki i prowadzą sobie już videokonferencję.
Natomiast sama fabuła nawet nie najgorsza, chcę wiedzieć co dalej.
Nie zmienia to faktu, że oglądam serial 3/10.