Masorz

Ale nie tylko w Polsce są spusty, m in na IGN dali 9/10. Idę na premierę.

Ale ponoć Eva Green fajnie cyckami wymachuie.

Wjazd 7zło XDD

Szkoda tylko, że Serial ciągle na wybitnym poziomie, dla inteligentnego widza.

Trójkę ostatnio oglądałem na polszicie chyba z 10 lat temu. Muszę odświeżyć. Cieszy mnie info, że jednak wpasowali fabułę w poprzednie części, a Hardy na tym zdjęciu w sumie podobnie do Gibsona wygląda.

Plus miliard.

http://consequenceofsound.net/2014/03/tools-new-album-is-finished-finally/

1. Tool nie zakończył działalności, kończą nagrywać nowy albume 2. Milan Cię trollował

Jest nowe focio z Mad Max: Fury Road. Wierzę w ten reboot.

Te koncept arty Scarlet Witch i Quicksilvera, to widać, że przerobione fotki aktorów w kostiumach (Aaron Taylor-Johnson oraz Elisabeth Olsen).

Obejrzałem. Szczerze mówiąc to raczej przeciętne. Od razi mówię, że filmu nie widziałem z 10 albo więcej lat, więc nie wszystko z niego pamiętam. Same postaci nawet nieźle odtworzone, chociaż nie mają tej charyzmy duetu Clooney-Tarantino. Pilot trochę się dłuży i Coś nie do końca zagrało, ale z sentymentu dam 6/10 dla pilota. Obczaję co dalej , bo widzę, że drugi odcinek już jest.

Tool zawsze w mym sercu, 10/10.

The 100 - jezus maria co za tragedia i bieda. Miał być nowy serial sci-fi od The CW. Fabuła wygląda następująco - 97 lat po wyniszczeniu Ziemi wojną nuklearną resztki ludzkości (czyli parę tysięcy) orbituje na wielkiej stacji. Postanawiają wysłać 100 młodocianych przestępców na Ziemię 'za karę'. Początkowo niezły pomysł zamienia się w marną teen dramę umieszczoną w biedackim settingu, który 'After Earth' może lizać podeszwy. Może wymienię od razu co w tym serialu jest złe: Czyli wszystko jest złe i niedobre, ale mógłbym bez problemu jeszcze parę rzeczy znaleźć. Ledwo przebrnąłem przez pilota, postanowiłem Wam oszczędzić bólu bo dla mnie to rozczarowanie roku. Klikajcie śmiało w spoiler. Niech CW lepiej wpompuje tą kasę w The Flash, bo The 100 wróżę max 1 sezon, o ile dotrwają nawet tyle. 1/10

Arrow znowu piękny odcinek no i jakie cameo!

Ja miałem wczoraj i przedwczoraj, ale chyba wreszcie zaraz odpalę.

Brzmi dużo lepiej, ale Duńczyk ciągle nie wziął tych lekcji gry u Lombardo. Nijakie to strasznie, a 'solówka'...

Nowy odcinek rewelacja - znowu team z Crowleyem, fabułę popchnęli trochę do przodu. No i fajna sprawa była i humoru też sporo. Ode mnie 8 i pół Mariusza na dziesięć Mariuszów.

http://www.youtube.com/watch?v=B5NoXaSajq0 Najgorszy cołver ever, nawet przebija Final Countdown.

Chyba nikt tutaj nigdy Gwiezdnych wojen nie nazwał wybitnym, ale z drugiej strony jaki sens oczekiwać kupki na poziomie pierwszej trylogii? Skoro można to zrobić dużo lepiej nie tracąc ducha SW i dalej robiąc przyjemne popkornowe kino.

Chodzi o to, ze nawet w takiej basniowej konwencji mozna zrobic porzadny fabularnie Star Wars, ktory bedzie pieknie kontynuowal watki z oryginalnej trylogii. A nie festiwal zenady jakim byla prawie cala II, pol I i troche III. Troche mroczniej i sensowniej, ofkoz nie mam tutaj na mysli mroku rodem z Hellraisera czy tam horrorow tylko w ramach SW. Bajka bajką, ale niech to ma nogi i rece.

No dyć ja o tym.