Ja dopiero dzisiaj zauważyłem, że Juno Reactor już rok temu wydali nowy album:
No i co będę niepotrzebnie pisał, niszczy!
Normalnie powrót do klimatów Bible Of dreams czy Shango, tylko jeszcze bardziej nastawione na orientalne klimaty.
http://www.youtube.com/watch?v=wGJ5ahhm_Vw
Odpalam Mazdunię i jadę się rozpyerdolić.