Masorz

Każdy był pod wieloma względami w innym stylu.

Czekam sakramencko. Wojtek powiedział, że pierwsze pół filmu się pośmiejemy a drugie pół dramat. Czyli (poza Różą) standardowy schemat. Te same mordy, ale jeszcze mi się nie przejadły więc nie mam z tym żadnego problemu. No i główny motyw czyli problem alkoholizmu i jazdy z tym związane, nie ma piękniejszego zagadnienia do polskiego filmu.

O, ta nazwa już mi się o uszy obiła. Mam już album Gotsu-Totsu-Kotsu, to Defiled pewnikiem też obadam. Danke

Może z niej już zrezygnowali, w końcu zerwała z Rajem. Zresztą nie wiem co było fascynującego w oglądaniu, jak w każdym odcinku ucieka przez okno do kibla.

Xbox, hand me a spermoludek

Ja nic nie pisałem, bo ciągle mam tylko 2 odcinki zaliczone, ponieważ w międzyczasie zaliczałem 4 sezony Modern Family a potem parę ostatnich odcinków The Borgias. Ale może od jutra zacznę nadrabiać zaległości.

No to dajemy. Na początek wiadomość z ostatniej chwili - http://www.ppe.pl/news-22268-xbox_one_nie_celuje_w_najwyzszej_jakosci_oprawe_graficzna.html

Ciekawe czy ktoś go obstawiał w Death Game, a jak jokera dał to pewnie o parę pozycji skoczy do góry. Nie ma co płakać, bo jak na rokenrolowca to i tak żył 3 razy dłużej niż powinien.

Matole, no to mówię, że nie było od czasów pilota aż do ostatniego epa, japyerdole geez.

Boże jak to słabo i miernie wygląda XD Że się nie wstydzili takiego potworka pokazać na ujawnienie nowej konsoli...

I dobrze, bo teraz nie będą mu musieli o 10 rano wkładać butelki z piwem od ust, żeby mógł cokolwiek powiedzieć przy kobietach.

Oczywiście, że warto. Co na plus, to widać, że cały sezon był rozpisany jako całość, dlatego wątki ładnie się przeplatają i układają w jedną całość.

I nie było ich chyba od samego pilota. W każdym bądź razie konsolowiec Sam miał chyba pierwszą fajną scenę w tym serialu.

Fantastyczny EP, praktycznie nie było jakichś zapychaczy i podbijam Pajgusa, Melisandre jest najpiękniejszą kobietą w całym serialu i dodatkowo zapodali konkret scenę seksu/fuck close. A aktorka jest Holenderką, a one są cudowne i zayebiste.

Tym serialem rządzi się zasada 'no superpowers', więc Kanarek jeśli będzie miała ten swój soniczny krzyk to raczej za pomocą jakiejś nowoczesnej technologii.

Dobra a teraz napisz serio co sądzisz o finale tej serii.

smallv86- w tym sezonie wybitnie komediowy był chociażby odcinek z kreskówkami.

Ja myślę, że Diggle jeszcze dłuuugo będzie partnerem Hooda. Skoro twórcy już potwierdzili, że prędzej czy później Laurel zostanie Black Canary, to pewnie coś podobnego obwieszczą w przypadku Roya Osobiście liczę na więcej odcinków z The Huntress w drugim sezonie, no i oczywiście powrót Deadshota.

No już pisałeś.

Strasznie przeciętny finał dobrego sezonu. O nie co ja zrobiłem, teraz Pajgi napisze, że geniusz.

Może za mało nowości obejrzałeś

No poprostu zayebiste, opsrałem się.

O (pipi)a mać, to jest zayebiste!

Byłem przedwczoraj w kinie, naprawdę dobre filmidło. Dobrze, że trochę zmienili formułę, a nie klepią to samo po raz trzeci. Rozumiem już jak okrutnie wściekli są ortodoksyjni fani komiksu, po tym co odyebali z Mandarynem XDDDDDD Guy Pearce jak zawsze na poziomie. Efekty specjalne tak dobre jak w Avengersach. Scenka po napisach z udziałem też sponio. 8/10 No to czekamy na Thora 2.

Najprawdopodobniej z łukiem będzie biegać Roy Harper, w końcu w komiksie jest on Red Arrowem i sidekickiem Green Arrowa. A finał był bardzo dobry, lekkie zaskoczenie pod sam koniec. Mnóstwo niedokończonych wątków, czekam na jesień jak cholera!