No cóż, wspaniały serial.
A im więcej czytam na niego hejtów tym bardziej mi się podoba.
Ja nie wiem jak ludzie się mogą serio burzyć, że Leo nie jest gejem, wygląda jak wokalista INXS, czy robi wynalazki pokroju latającego ptaszka robota.
Przecież to nie jest serial historyczny jak np umiejscowiony 30 lat później The Borgias, tylko historyczna fikcja, wręcz fantasy czy sci-fi