Byłem przedwczoraj w kinie, naprawdę dobre filmidło.
Dobrze, że trochę zmienili formułę, a nie klepią to samo po raz trzeci.
Rozumiem już jak okrutnie wściekli są ortodoksyjni fani komiksu, po tym co odyebali z Mandarynem XDDDDDD
Guy Pearce jak zawsze na poziomie.
Efekty specjalne tak dobre jak w Avengersach.
Scenka po napisach z udziałem
też sponio.
8/10
No to czekamy na Thora 2.