Wróciłem z kina.
Za(pipi)isty przerost formy nad treścią, ale sam film świetnie zmontowany, za(pipi)isty soundtrack i masakryczne efekty specjalne, więc 7/10 się należy.
No i laseczki pierwszego sortu
No stroje fajne i fajny pomysł, żeby ich pokazać sprzed 'cyborgizacji', ale to chyba trochę będzie głupio wyglądało jak w takich strojach będą odpalać rakietki, czy rzucać siatkę z pola siłowego i bombki.
Ostatnie odcinki IMHO dobre lub nawet bardzo dobre.
Penny chyba znowu posiądzie Leonarda, pewne sceny wyraźnie sugerują taki obrót spraw a to znaczy jedno- Priya już niedługo może pakować manatki i spieprzać do New Delphi