Po prostu rewelacyjny pomysł z tym byciem uzależnionym od statusu online.
Wywaliło mi neta na 10 sekund i pół godziny grania poszło się w moment pierdolić.
Też nad tym myślę.
Tymbardziej, że całość jest skończona i tylko się prosi aby przeczytać.
Zarąbisty jest ten kosmita, co pod niego głos podkłada Seth Rogen