Ja oczywiście jadę, razem z moimi brudasami z mojego zacnego forum.
A Life Of Agony jest wy(pipi)iste, poza tym, może Volbeat wygra bączka, rok temu zniszczyli.
Jak mnie ktoś rozpozna, to śmiało podchodzić, przywitać się
Jadę brustokowym pociągiem z Kaczogrodu w czwartek o 23:24.