Ja miesiąc temu pierwszy raz kisiłem buraki. Na początek zrobiłem 6 słoików, ale według osób postronnych wyszło tak jak trzeba.
(Fotka w trakcie zalewania, teraz kolor jest dużo ciemniejszy)
Trzy sloiki jeszcze zostały, resztę w większości sam wypiłem i zjadłem
W sobotę mam plan na kolejne kiszonko, tym razem właśnie marchewki i selery.
Jaram się bardzo, bo lubię próbować robić nowe rzeczy.