to że szynki sa nastrzykiwane jakimiś substancjami to dziś norma, ale ja wam powiem że osobiście tak bardzo przyzwyczaiłem się do tych nastrzykiwanych "soczystych" szynek, że jak czasem mam okazję zjeść prawdziwą wiejską szynke domowej roboty to jakoś ona mi mniej smakuje i wydaje się sucha
Dawno juz nie czytalem wiekszej bzdury, znowu wygrales Jano
One sa nastrzykiwane wypelniaczami, ktore sprawiaja, ze mieso nie przypomina smakiem miesa tylko jakas wodnista breje (jak sama nazwa wskazuje wypelniaja, czyli maja zwiekszyc mase i wielkosc szynki).
Prawdziwa wiejska szynka od chlopa, to najlepsze co dala polska wies.
ale zaraz, jakiej bzdury?
czy ja chwale nastrzykiwanie mięsa wypełniaczami?
w żadnym razie, mowie jedynie że to dziś standardowa procedura
powiedziałem też że przez to że prawie wszystko jest nastrzykiwane to przyzwyczaiłem się do tego smaku i "faktury" szynki, dlatego prawdziwa domowa szynka wydaje mi sie sucha
ale nie wiem czego sie tak naprawde czepiasz? przecież nie napisałem że marketowe nastrzykiwane rzeczy uważam za lepsze, poprostu przyzwyczajenie powoduje że prawdziwa nienastrzykiwana szynka zdaje się być sucha
ale zarazem znam wartość prawdziwej domowej szynki i wcale jej nie neguje, wręcz przeciwnie, chciałem tylko pokazać że przyzwyczajenie do jakiegoś produktu może spowodować dziwne odbieranie pierwotnego produktu
zresztą podobnie mam z kiełbasami, z chęcią zjadam tanią kiełbase grillową za 10zł, a super ultra naturalna kiełbasa wiejska jakoś słabo mi podchodzi
ale nie twierdze że wiejska kiełba jest gorsza, tylko że obecny rynek wypaczył nam smaki
swoją drogą to czasami bywa że tania kiełbasa jest naprawde obrzydliwyym workiem gówna, ale poza tymi wyjątkami to ja serio lubie kiełbase w średnio niskiej cenie, i stawiam ją wyżej niż jakieś wynalazki z 50zł/kg
ogolnie jeszcze raz pytam- -czego sie tak naprawde czepiasz?
bo chyba tylko tego że współczesne jedzenie wypaczyło mi smak, co moge poradzić?
ja sprawdzałem różne opcje
zarówno kilka droższych i tańszych bułek paczkowanych "do burgerów"
jak i dosyć standardowe kajzerki, jak i ciabaty
wszystkie bułki mogą wyjść za(pipi)iście jeśli się je podsmaży na patelni razem z mięsem (czyli nabiorą troche tłuszczu i miękkości)
jedyne co to raczej unikał bym starych i suchych bułek, bo z nich się już nic dobrego nie uzyska
To jest wołowina, raczej wina oświetlenia i hujowego apartu po prostu