-
Postów
5 161 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez M.Bizon24
-
JE BAC OSADE I TYCH WLOCZACYCH SIE Z KATA W KAT NUBOW!!1 gatling i gauss wymodowany na maksa to jakis overkill jak vengeance w F3 przeciwko water beggarowi gauss 3 hitowal mi dzisiaj legendary krolowa mirelukow, jeden strzal robi chyba z 1000dmg 0_o
-
OJ TAM, ZARAZ MI WYBACZY HIHI
-
Wybuduj wiecej tych słupów z megafonem do nawolywania. Ja mam 80% zadowolenia, 6 typa, 6 lozek, woda, drzewka i jakies 40 wiezyczek laserowych naokolo. Zadnych sklepow, wszystko co sie dalo przerobic na maty zostalo zutylizowane, nic u mnie nie ma wolnostojacego oprocz benchy do craftu, generalnie mam w pompie osade ale wybudowalem 2 maszty, nazbieralo mi sie 14 typa to ich wypi erdolilem bo sie tloczno zrobilo kolo garazu.
-
zjadlem i byl dobry w domu aantura ze teraz nie jem obiadu dziwne ze yano nie pojechal zjesc jeszcze bo kolejki
-
te zegarki leza po prostu do lootowania w pomieszczeniach, zwykle w jakis lepiej zachowanych kompleksach i bazach sprawdz szpitale, arcjet, parsons asylum, dom spokojnej starosci w dol do parsons asylum, generalnie tych budzikow troche jest do zebrania ale jesli konkretnie potrzebujesz nuclear material, glass i aluminium, to tagnij je sobie lupą i wtedy przy lootowaniu bedziesz mial zaznaczone inne materialy w ktorych to jest alluminium, spring i nuclear material jest mnostwo wszedzie tak naprawde
-
Składniki: wodacukier koncentrat pomidorowy (18,2%) substancja zagęszczająca (E1422) sól regulator kwasowości (E260) cynamon aromaty Musi byc rzeczywiscie boski.
-
You bitchin like a proper Piper. Stare fallouty mialy zupelnie inna i specjalnie ograniczona mechanike, porownywanie ich do f3 i kolejnych nie ma nawet najmniejszego sensu bo to jak porownywac kota do konia gdzie wspolny mianownik jest taki, ze sa zwierzetami. W F3 i FNV bylo bardzo latwo wymaksowac postac wiec nie widze sensu aby kontynuowac taki archaiczny system, zmiana pod action rpg, ktorym nowy fallout byl i jest od poczatku jest jak najbardziej na plus, bo nie ma juz niewidocznego capu i postac wreszcie mozna rozwijac dowolnie przez cala gre. Jak analizuje swiat zaprezentowany przez bethesde, to cierpi on na najgorszy schemat ciagnacy sie od F3 - brak duzych lokacji w postaci miast. W kazdej z czesci sa tak naprawde 2 duze miejscowki i koniec, reszta to jakies male gunwa. Obecnie w F4 jest mnostwo rzeczy do zrobienia, to jest fajne, kazde miejsce ma jakis sens, zawsze z czym sie wroci, jest duzo malych questow (nie licze ty repeatable od frakcji) ale brakuje cywilizacji. Chcialbym mape na wzor tej z fallout online, polaczenie F1 i F2, mamy Vault City, NCR, SF, New Reno, Den, Klamath, Hub, całe Boneyard i jeszcze wiele innych miejsc pelnych npc, ktorych nie ma sensu dalej wyliczac. Taka mapka to bylaby kozak, duzy swiat, mnostwo npc, kazde miasto zyjace swoim zyciem, historia i ewentualnym wplywem innego miasta czy frakcji. W F4 mamy praktycznie tylko Diamond City i Institute + Goodneihbor, reszta to tylko male gunwa nie majace startu wielkoscia lokacji i zlozonoscia do tych z F1 i F2. Takie Klamath w falloucie mialo z 6 ekranow lacznie skladajacych sie na mape, a w nowych falloutach wiekszosc "miasteczek" to jest wielkosci jednego ekranu. Kilka npc, dwa domki i czesc, wiecej nie trzeba.
-
Followerzy to wiadomo, oni maja generalnie wlaczone no clip i mechanika gry nie pozwala ich zgubic co jestem w stanie zrozumiec bo ulatwia to rozgrywke i jest po prostu szybciej ale na niektorych filmikach to widzialem istne koszmary. Duzy minus, ze jest wiele npc, ktorych nie mozna zabic. Zwlaszcza tych kartofli z minetmen.
-
Patrze na rozne filmiki na necie, i chyba jestem jedyny, ktory nie ma zadnych graficznych glitchy, znikajacych textur, postaci bez glowy, questowych npc respiacych sie na dachu budynku itd. U niektorych widzialem, ze sie pol mapy im nie doczytuje. Nie wiem z czego to wynika, oni instaluja te gry na dyskietkach z odczytem max 120 KB/s ?
-
Pewnie, ze dalej sa robione dobre, porzadne gry przy ktorych rzadko kiedy odnosisz uczucie zawodu. Ale dla mnie bezpieczniej jest poprostu podchodzic do tego neutralnie niz sie hajpowac a potem plakac, ze to znowu nie to. To tylko piksele, move along.
-
Nie dostaniesz, bo za lore nie stoja jego oryginalni autorzy i pomyslodawcy a gry z kickstartera w stylu wasteland zarabiaja promile wiec max co dostaniemy to kolejny action rpg. Ja tam kasy nie zaluje, dobrze sie bawie poki co, odrobine lepiej niz przy MGS5 ale nic poza tym. Czasy podniecania sie gierkami dawno temu minely, bo nie ma juz czym.
-
Nikt nie kaze sie cieszyc, bo i zaden srednio rozwiniety szympans nie spodziewa sie i nie spodziewal sie the last of us od bethesdy. Im szybciej ktos sobie uswiadomi, ze kultowe serie gierek jak MGS, Fallout i inne juz zdechly tym mniej bedzie rozczarowany. Dopoki ludzie beda skladac pre ordery i sie cieszyc jeszcze zanim zagraja to tak dlugo takie gry beda tworzone w taki sposob. Gdyby wiecej ludzi poczekalo na realease na torrencie aby ograc demo niz skladac pre ordery tym dla wydawcy i developerow bylby to sygnal, aby mocniej sie postarac. Fallout to jest drugie call of duty, ktore odcina kupony na tym samym silniku lub szkielecie rozgrywki. I oba swietnie pasuja graczom bo ciagle je kupuja.
-
No ale kolko wyboru to jest praktycznie to samo co miales wczesniej w F3 i F4. tam miales 4 opcje do wyboru i teraz *prawie* jedyna roznica jest to, ze nie wiesz co postac powie, a w F3 miales to juz wczesniej napisane. Oczywiscie tekstowe opcje dialogowe byly troche bardziej rozbudowane ale przeciez to jest dalej ta sama mechanika + zmiany wynikajace z zastosowania voice actingu i kazdej postaci. ZArowno F4 jak i F3 wypadaja tutaj bez szalu ale te rozmowki nie sa takie dramatyczne. Problemem jest odejscie od oldschoolowego lore F1 i F2 i jego specyficznych dialogow, ktory prozno szukac w nowych gierkach. Ja tam sie nie spodziewal, ze zrobia nie wiadomo jak rozbudowany i kozacki voice acting i voice options.
-
Jak dla mnie to celowy zabieg, postacie w F zawsze byly neutralne i ich charakter byl definiowany przez wybierane odpowiedzi gracza. Jak dla mnie zlym pomyslem byloby stworzenie postaci przez bethesde, ktora ma z gory okreslony charakter lub nastawienie z powodu konkretnych sytuacji. Przeciez w F1 czy F2 bylo dokladnie identycznie przy roznych scenach zwiazanych z watkiem glownym i kluczowych rozmowach.
-
Bardziej mi chodzi o to, ze melee nigdy w falloucie nie byl buildem, ktorym mozna bylo komfortowo przechodzic gre i koniec koncow trzeba bylo sie wspomagac strzelaniem. A jak wspomagac sie strzelaniem, to po co robic melee build do fps'a w real time ? To nie te czasy ze sie mega power fistem w jednej turze knockowalo enclave i nie mogli nawet wstac. Oczywiscie nie jestem przeciwnikiem grania melee buildem dla fanu, chodzi mi tylko i wylacznie o jego efektywnosc, ktora jest slabiutka od czasu FT, F3. Ja psa olalem, wybralem Nicka, fajniej tak jak ktos gada i komentuje na bieżąco niz jakieś szczekanie burka. Teraz wymienie androida na tą dziennikarke bo ona az rwie sie do otwierania paszczy.
-
Dla mnie Melee Weapons bo od od momentu wyjścia ze Schronu okazało się bardzo przydatne, biegałem cały czas z Podnośnikiem do kół który zadawał DMG na poziomie 50 porównując do do pistolecików i słabych strzelb które miały po 13 do 18 to taki podnośnik okazał się świetną bronią przy moim STR 7 Chwilę później dorwałem Legendarny Topór DMG na poziomie 71, przy okazji podnosząc STR o kolejny ptk znajdując Booble Head i dodałem dwa punkty doświadczenia już mając STR na 10 i nawet super mutantom podskakiwałem bez szacunku, bo wystarczyło zajść mutanta za plecy i sieknąć cztery razy. A Ghoule były na 2 strzały. A jak trzasnąłem takiego Raidera to jego kawałki lądowały na ścianie. Do takich zabaw trzeba mieć doświadczenie z poprzednich Fallout i wiedzieć co można wykorzystać, mnóstwo błędów popełniłem grając w Fallout 3, których później uniknąłem grając w Fallout New Vegas, a teraz mając dodatkowo pomysł na swoją postać gra się wybornie. Więc jeśli masz pomysł jak wykorzystać Melee to od początku okazuje się zbawienną bronią, oszczędziłem dzięki temu mnóstwo potrzebnej amunicji. Melee sie zupelnie nie sprawdza jak walczysz z kilkoma na raz a inwestowanie w melee jako support to dla mnie zupelna strata expa, perkow i czasu. W F4 czesto mozna walczyc ze zwarta grupa a wtedy melee kleka, bo tam gdzie chodze to gunner czy mocny raider moze nas szybciutko zabic.