M.Bizon24

Iphone tez drogi a pelno studenciakow, mlodszych czy starszych je uzywa. Zreszta ten zegarek kosztuje 400-500 dolcow, to nie jest drogo w USA, tak samo jak iphone to zwykly mainstreamowy sprzet w odniesieniu do zarobkow. U niemcow 500 Euro gdy zarabia 2000 Euro, a 1900zł gdy pensja podstawowa wynosi 2000zł to znaczna roznica. Zupelnie czyms onnym jest oczywiscie, czy ten zegarek jest warty tyle w porownaniu do innych smartwatchy w tej samej cenie lub tanszych oferujacych wiecej.

Obnizka Sony dotyczy oficjalne jceny ustalone jprzez Sony w Polsce a sprzedawcy i tak zwykle sprzedaja na mniejszyhc marzach i po nizszej cenie PS4 w sklepach wiec sugerowanie sie cena internetowa w odniesieniu do oficjalnych obnizek jest bledne. Nie spinaj sie o to 100 zl bo konsola w rtv euro czy jakims media markcie i tak kosztuje 1700zł i takiej ceny sie spodziewaj.

Haluny.

Jezeli mowimy o dobrych i porzadnych zegarkach to na sam low endowy garniturowiec potrzebujesz widelki 1200-2000zl bo placic za jakies gunwo 1000-800zł to nie ma zupelnie sensu i wtedy lepiej kupic timexa do kosciola za 300zl. Jakas podstawowa Certina do kosciola to na dzien dobry 1000-1300 zł w internecie. I mowimy tu o takiej mocno podstawowej-podstawowej ktora koperta nie powala jakos szczegolnie, mimo ze to tylko cyferki i dwie wskazowki.

Dwa wyje bane zegarki w kwocie 1900 zł to sprzecznosc drogi kanabisie. Dobry sportowy zegarek to tak srednio 1200zl, wiec nie wiem co ty za wy(pipi)anego garniturowca bys chcial za 700 zl, chyba jakiegos timexa.

ty tez nie bo ja nie o tobie tylko o tych trepach co sa wstanie sobie jakos wytlumaczyc takie projekty jak thps5 dlatego napisalem dopiero po animkach

nobody casualu, nie ogarniales biegania w mgs1 i mgs2 lol :-D

Nie no to rzeczywiscie zmienia sytyacje, thps5 nie wyglada gorzej niz trojka 14 lat wczesniej co ja tutaj czytam, ludzie serio to lykaja jak tirowki przed raszynem i jankami, thps 5 bedzie mial swoich fanow o jezu

Ja nie twierdze, ze cala gre usypiasz wszystkich po drodze, tylko ze camo nie jest takie niezbedne jak sie wydaje, bo bez problemu radzisz sobie bez niego. Co do celowania nie rozumiem, jak nie mozna celowac z M1 jak mozna, to ze jest toporne to inna sprawa (teraz proboj to ogrywac na pc i klawiaturze jak ja) ? Chyba ze w weresji subsistence cos sie zmienilo oprocz kamery ?

o ja prdl jaki tekst

Sprobuj wymusic w configach ini. Dla beki mozna przypomniec, ze wersje pc sa stare jak swiat i wychodzily niedlugo po oryginalnej premierze SH na konsolach wiec cala ta wersja HD to jedna wielka fuszerka. I to jeszcze sie okazuje ze zbugowana na konsolach lub problemy z mgla.

dlatego nie ma sensu w ogole jesc tych rzygow obracanych na bolcu w "kebabowniach", zwlaszcza jak masz teraz mode na dobre jakosciowo fast foody i mozesz zjesc takiego hamburgera za 30 zl ze glowa mala

Chyba mozna uznac, ze SH HD na konsole to taki oryginalny SH2 w wersji na pc, ktorego mozna sobie wymusic w 1080p i maksymalnym AA i lepiej ograc to na pc.

i ten moment jak przechodzisz jeszcze raz bo cie straznik zabil i raz w kiblu ma same majtki a raz jest ubrana i ty nie wiesz jakim cudem takie rzeczy w cutscenkach i rozkmina jak to trzeba grac by ja rozebrac

oczywiscie z tym strojeniem codeca bylo tak, ze zaczalem kilka cyfr po wlasciwym numerze i sprawdzalem w przeciwnym kierunku oczywiscie, bo przeciez nie moglo byc inaczej wtedy a mama zaraz miala sprawdzac odrobione lekcje, styk jak ja prdl

ty sie smiej, ale lecialem cyferke po cyferce jak mi pulkownik powiedzial, ze z tylu oryginalnego pudelka, wtedy myslalem ze mi wykryla gra pirata czy cos w ten desen a ja mialem tylko na lexmarku wydrykowany art shinkawy na front case i koniec

z kebabami jest chyab ten problem, ze nawet wiekszosc turasow nas przyzwyczaila do przcietnej ich jakosci i o dobrego kebaba trudno, a ch ujowego to spotkasz na kazdym kroku, u turasa czy u mamy jadwigi, bez roznicy

wciskasz kwadrat aby wycelowac, trzymasz go aby wiadomo nie strzelic i wtedy dociskasz X i biegasz, puszczenie kwadrata powoduje strzal i mozna pruc z USP, z famasa jak wchodzisz po schodach comm tower A itd., mozna biegac z Nikita, z granatami, no ze wszystkim prócz Stingera wiem bo ogrywalem mgs1 w wersji jap i zawsze tracilem cale ammo usp na ladowisku biegajac jak jakis retard potem pirat Tomasz mi dograł 2 verbatimy juz wersji ntsc-us i gralem prawilnie nobody stawiasz chyba jacka danielsa, ze o tym nie wiedziales lol !

w mgs1 na psx mogles normalnie biec z gunem i strzelac bez kucania i podobnych

Nie mowie tu ani o speedrunach ani o jakims sie spuszczaniu ala yano ktory pierwsza misje przechodzil 7h. Ot jako doswiasczony z seria casual, ktory chce sie pobawic, latwo widzisz ze te camo o dupe potluc tak naprawde bo i tak wszystkim walisz heady z pistoletu na strzalki zanim podejda. Camo chyba mialo wiekszy sens w pierwszej wersji gry gdzie kamera byla napisana przez niewidomych programistow podnajetych od jakiegos zpchr'u.

Z camo w mgs3 jest jak z ekwipunkiem w Phantom Pain - no mozna je zmieniac tylko po ch uj, jak cala ge spokojnie przechodzisz bez problemu w podstawowym camo a te wszystkie inne to tylko takie dopelniacze co bys mial jakas hiper wentylowana imersje bo masz 90% przy ikonce na ekranie.

Zeby sie nie okazalo, ze te rimejki MG1 i MG2 powstana z notatek zostawionych przez Kojime, ktory odchodzi w stylu stiwa dzopsa. Bo jesli tak to lepiej ograjmy sobie wszyscy MG1/2 zanim i to uniwersum wywroca do gory nogami i Frank Jeager okaze sie zaginiona siostra Evy, ktora przeszla operacje zmiany plci a Big Boss oprocz zwegetowanego juz Majroa Zero bedzie mial na glowie jeszcze zalozycieli obecnego Greenpeacu, ktorzy chca zapanowac nad swiatem wespol z milosnikami psów.

Dla mnie mgs1 ze swoimi ograniczeniami i slepymi straznika to fajna odskocznia, te wszystkie 20 letnie patenty w zadnym wypadku mnie nie raza, mi sie autentycznie gra w to przyjemnie. MGS2, ktorego nie lubie ze wzgledu na raidena i poczatek gmatwania wszystkiego, tez fajnie mi sie gra mimo wielu glupot, bo jak w koncu spotykam Solidusa to dla samych jego dialogow i dubbingow warto sie przemeczyc ta blond ciota. MGS3 na dzien dobry zrzuca mi na spadochronie Big Bossa ktory ma dialogi napisane przez korky tachera i to co naked snake czasami opowiada przez codec albo w cut scenkach to face palm jak jasny chooj. To samo jak spotykasz bossow, szklanki w oczach i nie masz sily nawet na nich zaklnac i zwyzywac im matek bo rece juz ci dawno opadly a mimo wszystko inne postacie i samo story ratuja cala gre. Najgorzej wypada dla mnie pod tym wzgledem mgs4, bo tam praktycznie nie ma niczego do czego chcesz dojsc meczac sie strasznie po drodze. Zawsze gram tlumaczac sobie, ze chce dosc swoim gameplayem do endingu oraz kilku linijek ocelota, bo reszta to jest taka zenada ze ja prdl. W mgs5 jest onny problem, bo to do czego chce dojsc to nawet nie ma w grze tylko jest na youtube, no jeszcze misja 46 jest warta tego zachodu ale poza tym to niestety nie ma nic do czego chcialbym w niej wracac, bo gameplay mimo ze bardzo dobry i przyjemny, to na dluzsza mete pusty i nuzacy i jeszcze te oceny S z du py.

Godzinna analiza wszystkich perków z ulotki, warto sie zapoznac: https://www.youtube.com/watch?v=zY5L7tV0mps

E to masz gunwo dópa telefon. HTC M7 master race!