Widok był z boku, coś jak tu:
Trudno mi skojarzyć jaki to konkretnie gatunek, bo niby się biło tam jakieś stworki, to czy się zbierało jakieś punkciki nie pamiętam.
Albo może nawet bardziej jak to, jak się chodziło po mieście to było wszystko namalowane na dwóch płaszczyznach i raczej nie malowali tego tak, aby był tam jakiś efekt głębi: