izon

Dzięki wielkie za odpowiedzi, no to wygląda na to, że muszę zamówić adapter:) Tego się nie spodziewałem, bo u mnie są wibracje i np. stare gierki jak Alan Wake chodzą bezproblemowo, a już taka Persona to momentalnie po sparowaniu pada klatkuje i to bardzo.. Czy ten adapter będę mógł wykorzystać też do innych sprzętów, np. do playstation classic, żeby pograć bezprzewodowo?

Kurczę, ja korzystam z bluetootha wbudowanego w kompa. Sprawdzałem i z bliska nie ma różnicy, też lipa:(

Panowie mam mega problem z tym padem od Xboxa. A mianowicie spowalnia mi niektóre gierki, np. Persona 4 momentalnie po podłączeniu pada jest niegrywalna. Wygląd na to, że problem występuje tylko jak podłącze pada przez bluetooth. Macie jakieś pomysły o co może chodzić?

A może teraz czas na porty z gamecuba? Np. Metal Gear Solid Twin Snakes?:D

Z drugiej strony, przejdziesz i odsprzedaż z niewielką stratą o ile w ogóle. Ja w ogóle się nie przejmuje cenami pudełkowych gier na Switcha, bo po prostu nie tracą..

Pograłem godzinkę! Najlepszy remake ever obok RE 2 ( to takie pierwsze wrażenia). Tak jakbym odpalił starego, dobrego Tonego, po prostu w świeżej, fantastycznej grafice. Muszę przyznać, że optymalizacja na PC jest wyborna, nie mam jakiegoś wybitnego laptopa, a pięknie śmiga na high..

Czy ktoś z Was kupował na EPIC Store? Bo czekałem do 00:01, teraz jest 7;44 i dalej gry nie mogę pobrać:(

Ja właśnie kupiłem na allegro, mam nadzieję, że nie będzie lipy:D

No to by sobie dokupili:) Przecież tutaj przy jedynce też jest adnotacja, że do Lite potrzebne są joye. Ja myślę, że dadzą dwójkę przy premierze PRO.

Gra ktoś na kompie? Nie ma lipy?

Mi się wydaje, że wydadzą to później za dodatkową kasę. Co to niby za problem z tym sterowaniem ruchowym skoro są joy-cony?

Ta najlepszy moment gry, to kiedy zamienia się w jedynkę:)

Dobra ogarnąłem. Miałem już tą broń, bo zrobiłem to mrowisko wcześniej ale o niej zapomniałem:) BTW naprawdę świetnie mi się w to gra, mam nadzieję, że rychło zobaczymy dwójkę na PS5, a potem zupełnie nową część:)

No mam obydwa itemy, to nie jest problemem, tylko że jak tylko się te shadowy pojawiają, to ginę po 3-4 minutach, robiłem już nie wiem ile podejść..

Macie jakieś rady na Enchatedet Earth? Generalnie po wyjściu z katakumb jak pojawiają się te czarne zjawy, młócą mnie niemiłosiernie. Czy one pojawiają się w nieskończonej ilości i ten level trzeba przebiec, bo nie ogarniam? Miałem już momenty, że ubiłem ich chyba z 20, myślałem, że już mam czysty level, a one dalej wyskakują i finalnie zerują mi pasek życia:(

Nie mówię, że nie masz racji, ale nie trafiłem na żaden tytuł z PS2, którego nie mogłem odpalić na PS3: spokojnie przeszedłem RE4, MGsy, Silent Hill 2 i jeszcze parę innych cudownych szpili..

Jest sens ogrywać najpierw Westland 2, czy spokojnie mogę zacząć od trójeczki?

Czyli zgodnie z tym czego można się było spodziewać. Trochę szkoda, miałem jednak po cichu nadzieję, że dostaniemy kombajn, na którym będzie można ograć całą klasykę.

U mnie bardziej 20;)

Gra jest spoko jako acion-rpg w świecie FF7. Natomiast absolutnie nie broni się jako remak'e, po za system walki z(pipi).. większość rzeczy, nawet muzykę, którą chwaliłem na początku.

Dokładnie, mam bardzo szybkiego neta, wcześniej miałem PS4 Slim, teraz mam PRO i uważam, że szybkość działania PSN jest żenująca.. Nie raz mam też jakieś problemy z wczytaniem trofeów, albo jak np. chcę podejrzeć konto znajomego, to też jest wyzwanie. Na Marketplace przynajmniej kiedyś bo teraz nie wiem, to działało po prostu szybko

Ja wymagam od PS5 w końcu sprawnie działającego środowiska sieciowego, przede wszystkim PSN - ta platforma to jest jakiś totalny dramat. Ostatnią konsolą M$ jaką miałem to Xbox360 i tam było to zrobione o dwie klasy wyżej. Mam nadzieję, że Sony wyciągnęło wnioski..

Tak z ciekawości, wiadomo coś, czy ta gra bez problemu będzie śmigać na PS5? Bo w sumie chciałem już sprzedawać PRO, a to jedyna gra, dla której jeszcze trzymam konsolę, a w sumie nie ma to za bardzo sensu:)

Co to kur.. za absurd? Przecież demo powinno przekonywać do gry, a nie być "nagrodą" za kupno - chore.

Minęły dwa tygodnie, opadł kurz, opadły emocje i..chyba nie dałbym grze więcej niż 8+/10. Zacznę od tego, że ogólnie zaczynają mnie nużyć te "filmowe" gry, gdzie de facto jesteśmy niemal obserwatorami zdarzeń, z jakąś tam kontrolą nad postacią. Jak jedynkę w całości przeszedłem z wypiekami na buzi, tak tutaj były długie momenty nudy i mam wrażenie wydłużania gry na siłę. Granie Abby było dla mnie generalnie doznaniem nieprzyjemnym, a już zwłaszcza, w niektórych momentach, gdzie moim przeciwnikiem Grafika w Tlou 2 pomimo najwyższego kunsztu pod względem animacji i detali nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak swego czasu jedynka ( pierwsza gra, w której miałem okazję zobaczyć efekt HDR) może wynika to po pierwsze z efektu ziarna, który zabrał teksturom ostrość, a po drugie 3/4 gry dzieje się w szaroburej tonacji. Jedynka mam wrażenie, że była jednak bardziej różnorodna choć oczywiście lokacje były dużo mniejsze. Mimo wszystko np. Szkoła pod względem klimatu miażdży IMO każdą miejscówkę z dwójki.. No i przede wszystkim Abby - co mi nie pasuje w tej postaci napisałem w wątku spoilerowym i nie jest to bynajmniej trans, czy jej dopakowanie ale miałki charakter. Ta postać nie udżwignęła 15-godzinnego balastu. Postacie poboczne też w większości nie przypadły mi do gustu. Jedynka to było idealne DUO, które po prostu lubiłem. Dobrze się czułem grając tymi postaciami. Tutaj no cóż, finalnie pomimo wyjątkowych przeżyć jakich ta część dostarcza stwierdzam, że nie gram po to żeby popadać w depresyjne nastroje, a po to, żeby jednak się zrelaksować. To wcale nie wyklucza głębokiej fabuły, ale granie beznadziejną postacią, w świecie, w którym tezą twórców jest to, że generalnie ludzie to kur... jest średnie:) Filmiki oraz większość scen nie zrobiły na mnie również takiego wrażenia jak pierwowzór. Fajny był moment wejścia i to chyba tyle, z jakiś naprawdę wyróżniających się lokacji. Dodam do tego jeszcze pewne absurdy, płaski wątek religijny, jakiś z dupy Kult i nieśmiertelność bohaterów w pewnych momentach (co jest trochę komiczne jak na grę dążącą do narracyjnego realizmu). Na pewno nie czuje zawodu, ale po prostu to bardzo mocne rozszerzenie jedynki w myśl bigger i better, które osobiście mi nie było potrzebne do szczęścia. Mocno czekam na multi bo widzę tutaj duży potencjał no i bardzo bym się ucieszył z DLC z Joelem w roli głównej. Ktoś zaraz powie no to hola, tyle wad a jednak wysoka ocena? No tak, bo wymieniłem argumenty czemu nie 10:) Reszta, czyli strzelanie, ogólnie grafika (szczególnie animacje), muzyka, wielkość świata, przedstawienie pór roku i warunków pogodowych, momentami klimat, niektóre zapadające w pamięci akcje to absolutny top, po prostu mogło być lepiej, zwłaszcza jakby ucięli tak z 5 niepotrzebnych godzin gry. Na pewno do tytułu nie będę czuł po czasie takiej nostalgii, jak do jedynki, amen.