-
Postów
2 974 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez izon
-
No to obawiam się tej końcówki co raz bardziej, zwłaszcza, że od rozwalenia drugiego reaktora giera baardzo obniżyła loty( backtracking, co raz gorzej wyglądające lokacje, co raz mniej fajnej, zremasterowanej z oryginału muzyki), trochę zaczyna mi przypominąć KH3 (oczywiście w tym, co jest złe w tej grze). Oby Shinra Building i Grande Finale nie zawiodło..Ewidentnie zabrakło jakiegoś roku czasu na dopieszczenie tytułu..
-
Dzięki - zamówiłem, myślę, że będę zadowolony:)
-
Kochani, zamawiam w końcu tego padziora do Xboxa: czy jest jakaś różnica między tymi padami po za tym, że do tańszego ( co dziwne) dodają kabel?:) https://mediamarkt.pl/konsole-i-gry/kontroler-bezprzewodowy-microsoft-6cl-00002-czarny-do-xbox-one-s https://mediamarkt.pl/komputery-i-tablety/kontroler-microsoft-xbox-one-przewod-dla-systemu-windows?querystring=pad xbox
-
Kazał ktoś Wam czytać? Ja przypadkiem natknąłem się (zresztą na tym forum) na jeden, więc nie mam tego problemu..
-
No i super, jak czytam te komentarze wyżej to się zastanawiam wtf. Ludzie jeszcze nie zagrali, przeczytali kilka spoilerów i już zawyrokowali. Ja również miałem nie brać, a jednak po recenzjach wziąłem pre-ordera i mam podobne przeczucie, że będzie sztos..
-
No to przekonaliście mnie, że X-owy będzie najlepszą opcją. Zresztą z wyglądu, w kolorze czarnym jest przepiękny:)
-
Dzięki za odpowiedź. A lepiej kupić do X'a czy jednak np. 8bitdo SN30, a może Switch Pro Controller? Bo opinie są baardzo podzielone:D Może ktoś z Was potestował?
-
Gra będzie już taka do końca. Tzn będzie parę momentów typu np. przeniesienie się w realia przeszłych konfliktów zbrojnych, ale to są tylko urywki. Ja przeszedłem bo akurat miałem więcej czasu, zakończenie jest satysfakcjonujące aczkolwiek do gry po 1. nigdy już nie wrócę, po 2. nie stawiam jej obok takich tytułów jak MGS:1,2,3 choć uważam, że Koijma miał tu przebłyski ze swoich najlepszych czasów. Generalnie jakby wycięli połowę gry to też nic by się nie stało, podejrzewam, że oceniłbym ten tytuł nawet wyżej..
-
Na razie 11 godzin za mną. Mam wrażenie jakbym dostał dwie gry w jednym - jedna to wzorcowe wręcz odtworzenie lub rozszerzenie scen z oryginału, genialne walki z bossami, wspaniałe aranżacje muzyczne i piękne lokacje, druga to kupsztal, w którym w nieskończoność biegasz po nudnych i na siłę wydłużonych lokacjach ( w dodatku wyglądających momentami jak gra z ps3) wypełniając jakieś dziwne nic nie znaczące zadania. Mimo wszystko grę oceniam pozytywnie bo jednak tych dobrych momentów jest zdecydowanie więcej. Dla przykładu początek drogi do Wall Market - ten klimat, muzyka, niesamowita gra świateł - no są te momenty za jakie pokochałem tą serię..
-
Wy oglądaliście ten trailer na jakimś starym CRT? Przecież ta gra wygląda ZA(pipi)IŚCIE!
-
Nie widzę tematu, a przecież premiera zbliża się wielkimi krokami. Dla fanów jedynki pozycja obowiązkowa. Dla tych co nie mieli styczności z serią, a lubują się w klimatach Miasteczka Twin Peaks czy Silent Hilla zapraszam na eshop gdzie właśnie jest gruba przecena na Origins - w sam raz żeby ograć do lipca. https://www.gram.pl/news/2020/04/29/deadly-premonition-2-a-blessing-in-disguise-data-premiery-nintendo-switch.shtml
-
Swoją drogą polecacie do PC bardziej pada z One'a czy z 360tki? Bo rozglądam się właśnie za jakimś dobry kontrolerem do PC, zwłaszcza pod kątem klasyków jak Silent Hill2 , czy MGS2
-
Nie będzie. Ta gra ma właśnie taki klimat, mi np. to bardzo pasuje, natomiast jak Tobie nie, to nie nastawiaj się, że coś się zmieni w tym temacie..
-
O matko, ja rozumiem zabijanie ludzi ale psy??!!
-
No sry nie przyrównujmy giganta fabularnego jakim jest MGS ( do momentu wydania 5-tki) do jednak znacznie mniejszej pod tym kątem gry. The Last of US to zdecydowanie bardziej klimat Half Lifa, gdzie samotna wędrówka wzmaga w graczu różnego rodzaju uczucia (nostalgię, poczucie samotności itd.) Nie wierzę żeby aż tak z(pipi)ali drugą część żeby tego miało nie być..fabularnie nie oczekuje od tej gry nie wiadomo czego. MGS to fabuła z momentami niezłą narracją, a TLOU to NARRACJA z niezłą fabułą, więc jak tejże narracji nie z(pipi)ią to będzie dobrze:)
-
Jaja gram 5h i jeszcze nawet nie zjechałem do podziemi Seventh Heaven, gdzie grając niedawno w starą wersję po tym czasie wyszedłem z Midgaru:D Co muszę przyznać tej grze, że dawno nie miałem takiego roller-coaster na zasadzie: o (pipi)a ale to za(pipi)iste 10/10 by za chwile mieć moment: matko jaka żenada, kto to wymyślił:)
-
Nie będę wchodził w odwieczną dyskusję, co jest ważniejsze - gameplay, czy fabuła.. ja stawiam się gdzieś po środku, ważne są ogólne odczucia i Klimat. Nowy GOW na papierze ma ch... fabułę i co? Ludzie się podniecają bo gra się w to dobrze, grafika jest za(pipi)ista i przedstawienie tak naprawdę nie zawiłej historii jest na tyle dobre, że pudruje ubóstwo fabularne tego tytułu..
-
A może i nie będzie. Finalnie to jest GRA: lwia część graczy bedzie mieć w dupie, co znajdzie się w przerywnikach filmowych o ile gameplay będzie dobry..
-
A czego innego gracze oczekują po kontynuacji? Bo ja dokładnie tego, czyli więcej i lepiej tego niż w jedynce..
-
Uwielbiam takie wypowiedzi jakby ktoś chciał ale nie domagał...co to są fundamentalne plusy? I nawet jak już wysilę swój mózg by skręcić w jakieś dziwne odmęty myślenia to obiektywnie, jak widzę plusy tej gry to nie mogę nie dostrzec jej ogromnych wad. To co jest dobre w tej grze, to to co wymyśliły (wtedy) genialne umysły 23 lat temu. Forumek 2020 - no właśnie Twoja niedojrzała wypowiedź nadaje się jako doskonały przykład, faktycznie skoro każdy ma wierzyć w jakieś fundamentalne "prawdy" i tak ma się toczyć dialog to z Forum robi się Forumek ;);) Swoją drogą nie mogę nie przyznać jak trudnym zadaniem jest mierzenie się z własną legendą i dostosowanie gry do współczesnego gracza: przykładem niech będzie ostatnia wypowiedź Yu Suzukiego, który stwierdził, że jak będzie robi Shenmue 4 to doda fast travel, znaczniki itd. Wielką umiejętnością jest zrobienie gry z szacunkiem do oryginału i z dostosowaniem do obecnych realiów. Pod wieloma względami FF7 to robi, tylko, że ja po remaku, oczekiwałbym po prostu znacznie więcej, ta gra w mojej ocenie nie dociąga ( jak narazie) do poprzeczki jaką jej zawieszono, co nie znaczy, że sama w sobie nie jest dobrym tytułem.. Dokładnie, to co wymieniłeś to top, ale będąc bardziej precyzyjnym - to modele postaci głównych bohaterów, natomiast momentami otoczenie i to jeszcze tak jak mówiłem w kontekście, że to bardziej korytarz niż otwarty świat wołają o pomstę do nieba. Rozumiem, że to nie Half Life, ale pod kątem interakcji z otoczeniem to też mogłoby być lepiej jak na taki tytuł..Gra bardzo mi przypomina KH3 - na pierwszy rzut oka piękny ale jedna trochę pusty, "nie żyjący" świat, któremu tchnienia nadają kapitalnie zrealizowane przerywniki filmowe.
-
Możecie dalej (pipi)ić o LGBT i innym szajcie ale fakt jest taki, że pod względem grafiki, gameplayu, KLIMATU, muzyki to ponownie zapowiada się killer i ostatni traler to potwierdził. Oby faktycznie Joela było sporo..
-
Na razie stwierdzam, że ta gra wyszła jakieś 10 lat za wcześnie albo 5 lat za późno. Jakby to wyszło jako piękne tech-demo możliwości PS4 to bym posikał się ze szczęścia. Teraz powiem szczerze p(pipi)nie korytarzami, jakie dziwne patenty a la Uncharted z przeciskaniem się między ścianami, milion znaczników, nawet przy drabinach, które mega psują grę, no jakoś to wszystko sprawia takie dziwne wrażenie. Ta gra jest jakaś taka nienaturalna, brakuje jej własnej tożsamości choć jest na bazie wspaniałego klasyka. Muzyka jest bdb ale momentami ginie w natłoku notorycznie (pipi)ących o niczym bojaterów - dobrze, że nie drą japy podczas walk jak w xenoblade bo bym się załamał. Graficznie nie poraża, po tym jak zobaczyłem już takie gry jak RDR2 to korytarzyki z ładnymi widokami, gdzie świat tak naprawdę jest pusty nie robią na mnie wrażenia. Dla mnie zdecydowanie lepiej jakby gra dostała podtytuł Reimagined a nie Remake, bo wygląda na to, że byłoby to dużo bardziej uczciwe i bliskie prawdy. Ale tak jak mówię, pograłem może 3h, liczę, że będzie lepiej niestety póki co czuje dużo większą nostalgię i przyjemność grając w starą wersję na Switchu..
-
Dla mnie właśnie te wszystkie "pierdoły" to esencja tej gry. Nie było dla mnie na tej generacji bardziej relaksującego tytułu, w którym bez napinki po prostu zanurzałem się w świat gry i odpływałem bez jakiegoś wybitnego stresu, że muszę ogarniać milion technik, rozkminiać pokonanie Bossa itd. Oczywiście tego też jest sporo w Dungeonach ale trzeba się nastawić, że lwia część gry to eksploracja i dialogi, więc albo to komuś pasuje albo nie - mi bardzo:)
-
Następnym razem zasłoń spoiler (pipi)..
-
A jak w trybie tabletowym? Bo na TV zupełnie mnie osobiście nie interesuje granie w ten tytuł:) Zazwyczaj na handheldzie jest lepiej, a tu piszesz, że jest dobrze szczególnie na TV..