-
Postów
2 974 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez izon
-
Niestety całą zajawkę z Directa zepsuł mi fakt, że Luigi Mansion wyjdzie tylko na DSa, tak bardzo liczyłem na tę grę na Switchu:(
-
https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/hp-omen-15-ce008nw-15-6-intel-core-i5-7300hq-8gb-ram-1tb-dysk-gtx1050-grafika-win10.bhtml To ten lapek?
-
Faktycznie, ale jakoś w Personie te popierdółki mnie nie raziły, w Xeno setting jest dla mnie nieco irytujący. To prawda, może nie ogarniam trochę tego systemu walki, zdecydowanie w jRpgach wolę turówki, te minusy to nie wiem, za co bo z grubsza nic co by nie było prawdą nie napisałem. Gra ma wspaniały świat, ciekawą fabułę, ale multum wstawek, które mi personalnie przeszkadzają:) Po prostu daje (jak narazie!) 8, a nie 10 jak Personie 5:)
-
OMG - wygląda oszołamiająco! Klimat wylewa się z ekranu i głośników, to może być najlepszy jRPG od lat!
-
Ludzie czy z czasem te walki są bardziej znośne? 20 minutowe starcia, w których mam niewiele do roboty ( przez 20h gry zginąłem może z 5 razy) przy tych kretyńskich okrzykach walczących bohaterów zaczynają być dla mnie ciężkostrawne:) W ogóle, tak jak bardzo podoba mi się fabuła i świat, tak bardzo wkurzają mnie te wszystkie pierdoły typu, jakieś muzyczki, jak odkrywamy nową lokacje, kretyńskie walki ze 100 potionami, milion napisów na ekranie w miastach itd. Brakuje mi w tej grze takiej "oszczędności" w środkach wyrazu, które miały stare finale, czy ma choćby nowa Persona. Tutaj ciężko mi się zagłębić w świat gry, jak co chwile, a to atakuje mnie jakiś kretyński potworek, a to bohaterzy krzyczą jakieś debilizimy, a to z ziemi wyciągam 50 przedmiotów
-
Niestety spełniły się najgorsze oczekiwania.. Gra wygląda i rusza się koszmarnie, nie pokazano jeszcze ani jednej wstawki filmowej, ani jednego dialogu z głosami aktorów itd. Jakim cudem ta gra ma wyjść w tym roku? To wygląda najwyżej, jak pre alpha..
-
Kto nie zagra ten nierozumie. Gra jest technicznie niedorobiona ale pod względem klimatu, fabuły i wielu elementów gamepleyu to majstersztyk i te elementy rekompnesują wszystko, co w tej grze nie zagrało. Nie będę wspominał, że nawet takie mechanizmy jak menu, opcje, czcionka ( kur.. wkońcu wielkość czcionki, która nadaje się do grania na konsoli), mapa itd. są na takim poziomie, że wielu światowych devów mogłoby się uczyć. Niezmiennie w(pipi).. mnie bieganie pod kółkiem, w sumie wolałbym ogarniać te grę na Switchu albo na kompie ( niestety mam za słabego). Dla mnie samą rekomendacją Kingdome Come jest to, że takie tytuły jak Xeno czy Persona, " nie powąchały" czytnika odkąd zakupiłem tytuł od Czechów. Obecnie jest to moja ulubiona gra obok RE 7, które równie bardzo wciągnęło mnie w swój świat. Nie wszystko jest dla każdego np. odrzuciła mnie nowa Zelda, a takie Kingdome Come po prostu porwało i nie puszcza! Graać!
- 1 260 odpowiedzi
-
- 2
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kochani, gra baardzo mi się podoba i niedługo napiszę coś więcej natomiast jedno mnie mega wkur.. nie wiem jak zrobić pauze podczas przerywników filmowych, czy też twórcy nie zaimplementowali takiej funkcji? (sic!)
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dejcie spokój z tym FFVII - odkąd pokazali trailer z systemem walki z FFXV i podali info o odcinkach zajawa totalnie mi minęła. To już wolę żeby wydali wszystkie Finale na Switcha - to łykne:) Co do FFXV widzę, że większość podobnie jak ja ma tą część za raczysko, tym bardziej wciąż nie mogę wyjść ze zdziwieni nad oceną 9 od ppe..
-
Macie też wrażenie, że gra momentalnie rusza się tak, jakby ktoś wcisnął przycisk "fast forward"?:)
-
Nikt nie czeka? Jest z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie tytuł w tym kwartale.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja do tematu podchodzę na spokojnie. Dostaliśmy urywki gameplayu, podejrzewam, że mięcha nie zabraknie:)
-
Przykro mi ale za ten chłam to nawet tych 42 złotych trochę żal:(
-
Bardzo dobrze, że zmienili formułę, która w mojej ocenie zaczęła się wyczerpywać. Co najlepsze większość osób miała podobne zdanie po premierze trójki:)
-
Ja mam dokładnie na odwrót, na ps3 w ogóle nie czekałem na trójkę, a tutaj nie mogę się już doczekać. Ten trailer zmiażdżył, widać, że to bedzie epicka przygoda!
-
Nie mówię, to wszystko tytuły ze świetną grafiką, bardziej chciałem pochylić czoła nad tym co chłopakom z Cryrstal Dynamics udało się osiągnąć w 2013 roku:) Ten tytuł nie ma się czego wstydzić przy wieelu wspołczesnych grach.
-
Ta Horizon i co jeszcze? a w kwestii singlowych, gier przygodowych to ten Tomb stawia poprzeczkę naprawdę wysoko, z każdą minutą podoba mi się coraz bardziej, nie tylko grafika, ale też świetna narracja.
-
25 zł w aktualnej promocji na psstore. Ogrywam od wczoraj i powiem krótko - cudo! Z drugiej strony naszła mnie taka refleksja, że jak gra sprzed 3-4 lat robi takie wrażenie, to branża pod względem technologicznym nie zrobiła wybitnego przeskoku.
-
No to raczej Panie Janusz nos zawodzi. Wymieniłem szereg argumentów, a raczej cech Zeldy, niezależnie od tego, czy porównamy ten tytuł do jakiegokolwiek innego, które mi się po prostu nie podobają. Amen:)
-
Zgadzam się po części - problem, że ja tej przygody nie czuje w Zeldzie. Podejrzewam, że to jest właśnie problem tego, co ma być zaletą tego świata - czyli w pełni otwartego świata gry. Zdecydowanie wolę klimat "kina drogi" czyli powolnego odkrywania kolejnych miejscówek, co wynika z toczącej się fabuły, czyli muszę przemierzyć ze świata 1 do 2 gnając w nieznane bo mój bohater ma w tym jakiś cel. Nie przeczę, że Wiedźmin nie był powtarzalny, "trybem śledczym" czy jak nazwać ten 6 zmysł już od dawna mi się w grach chce rzygać bo patent jest wykorzystywany, w co drugiej pozycji. Natomiast w Wiedźminie czułem właśnie ten klimat przygoty, o którym wspominasz dużo bardziej bo nawet idąc, gdzieś z doopy mogłem trafić na jakąś fascynującą historię, ciekawy dialog, postać, a nie tylko nowy - ujowy equipment:) Mało, która gra potrafi zaskoczyć po 30 godzinach, aczkolwiek gram np. w taką Personę, gdzie po 70 godzinach mam wrażenie, że fabuła dopiero co rusza:)
-
Warto grać w te DLC, faktycznie coś wnoszą? Bo też ukończyłem podstawkę, ale chwilowo mam dość:)
-
Nie porównałem Zeldy z MGSem lol ( bo i jak skoro to zupełnie inny gatunek), ludzie nauczcie się czytać ze zrozumieniem:) Zdecydowanie wybieram te gry, które mają ciekawą fabułę, a książki też lubię dlatego pewnie RPGi są w moim topie ulubionych gatunków. Zresztą to nie ma nic do rzeczy w przypadku Zeldy - ta gra odrzuca mnie z wielu innych względów, które wymieniłem powyżej.
-
Nie, nienawidzę wszystkich takich pierdół. Zresztą pewien podział na graczy, którym wystarczy fajny gamplay vs tych, co muszą mieć dobre strory widać w ostatnim MGSie, gdzie część graczy jest zachwycona bo mamy najlepszą rozgrywkę w serii, a część jej nienawidzi( w tym ja) bo mamy niemal opcjonalną fabułę, zupełnie jak w Zeldzie:) Nie wszystko jest dla każdego i tyle:)
-
Niestety nie dam rady podążyć za Twoją radą i przejść tej gry. Dałem kolejną szansę, pobiegłem do następnego Bossa. Niestety powtarzalność tej gry doprowadza mnie do szału (myślałem, że walk z Bossami to nie będzie dotyczyć). Żadnemu innemu tytułowi nie dałem tylu szans, schemat zawsze jest podobny, włączam, przez 5 minut się jaram, odkrywam kolejny pagórek, okazuje się, że nie ma tam nic ciekawego bo nagrody są zawsze takie same - składnik do wywaru, koko seed, nowa broń, ziewam, mam dość. Najbardziej irytuje mnie poziom trudności, a raczej jego brak, z jednej strony jak źle wykalkuluję staminę to mogę spier... się z pagórka, na który właziłem przez 5 minut, z drugiej strony, bossowie i walki z czasem są po prostu banalni. Fabuła nie powinna być opcjonalna, tylko te wszystkie filmiki do odkrycia, powinny być normalną pochodną przechodzenia gry i to też mi się nie podoba, bo za nic nie wciągnąłem się w świat tej gry. Muzyka i udźwiękowienie nie dość, że mi się nie podoba to wręcz mnie drażni, ten kawałek przy walkach to jakiś żart. Pożyczyłem od kumpla nowe Xeno i gra wchłonęła mnie po prostu od początku, więc już 20 podejścia do Zeldy nie będzie:) natomiast doskonale rozumiem tych, którym gra się podoba. Po prostu to nie jest tytuł dla mnie. Okazuje się, że na recenzje nie ma już w ogóle co liczyć, bo jak bym w jakiejkolwiek przeczytał, że ok dla mnie to 10 na 10 ale jak kur.. nie lubisz w kółko latać bez celu i robić tego samego, w dodatku wkur.. Cie jakieś brzdąkanie w tle, a nie porządna muzyka to nie kupuj to tak bym właśnie postąpił:) Podejrzewam, że za dzieciaka bym się tą grą jarał, teraz przy ograniczonym czasie na granie, jak już włączam grę chcę mieć poczucie, że było to konkretne doświadczenie, a nie bieganie bez celu..
-
Jedyny minus Switcha, który w dodatku nie jest wadą teraz, ale za niedługo nią będzie to płatny online. Panowie no bez jaj żeby płacić, za tak umówmy się niedorobioną i biedną usługę, jaką na dzień dzisiejszy ofertuje Nintendo. W dodatku w(pipi)i@ mnie na samą myśl, że będę musiał zapłacić za to, że dwa razy w tygodniu chce sobie pograć w Mario Karta z laską online. No chyba, że będą dawać co miesiąc naprawdę jakieś porządne gry w ramach abonamentu to przeboleję:)