-
Postów
2 974 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez izon
-
Pograłem trochę w betę i mam mieszane uczucia. Pierwsze wrażenia bardzo słabe - grafika past genowa, ostatni COD w jaki grałem to Modern Warfare 1 i miałem wrażenie jakbym grał w jakiegoś moda w realiach WWII. Muszę powiedzieć, że jak pierwszy raz włączyłem BF1 to miałem prawdziwy efekt wow - tutaj zupełnie na odwrót. Warto wspomnieć, że wybuchy granatów są żęnujące, a feeling czucia broni oraz ich udźwiękownie w mojej ocenie jest gorsze niż w drugiej odsłonie call of duty z 2006 roku. Zresztą gra na pewno nie robi takiego wrażenia jak "jednyka" , czy "dwójka" w momencie wydania. Z drugiej strony z czasem gra zaczęła przekonywać mnie do siebie. Starcia są dynamiczne, dużo bardziej kameralne niż w BF i bardziej skillowe. Znacznie rzadziej zdarza się, że o wyniku decyduje, to czy zrespaunowałeś się za całą drużyną przeciwnika, a faktyczna znajomość map, punktów do kampienia itd. Jeżeli pozostałe mapy dostępne w pełnej wersji będą miały odpowiedni klimat oraz wielkość, kto wie, czy nie będzie to najlepsza część od wspomnianego modern warfare. Mimo wszystko wciąż czekam na grę, która naprawdę pozamiata w realiach WWII bo już wiem, że nowa odsłona Call of Duty raczej tych oczekiwań nie spełni,
-
Za tydzień będę mieć nowego kompa i jestem mega napalony na nowego Unreala, także chętnie pogram:)
-
Hej, wpisałem kod na callofduty.com wybierając oczywiście Playstation. Co mam zrobić, żeby zacząć ściągać betę na ps4?
-
Czy ktoś z forumowiczów pyka w Pre-Alphę?
-
O tym krzyżyku mówisz? Shenmue to przede wszystkim klimat i muzyka a tego na trailerze nie zabrakło :) Dokładnie, dla mnie to było oczywiste, że mimika twarzy nie będzie wyglądać tak w finalnej grze. Ogólnie grafika też wcale nie wygląda źle na ten moment, a potwierdzone 30h na przejście gry świadczy o tym, że gra będzie naprawdę duża, a nie tak jak niektórzy twierdzą indykiem za małą kasę jadącym na nostalgii. Gier nie wydaje się już tylko po to, żeby było miło ale żeby zarabiały, twórcy jak i wydawca dobrze wiedzą, że wierni fani gry nie zapewnią nawet zwrotu kosztów produkcji, bo przypomnijmy, że poprzednie części niestety nie sprzedały się zbyt dobrze. Gra musi trafić również do nowego odbiorcy i nie wierzę w to, że Yu Suzuku stworzy słabą grę. Teaser wypuścili tylko po to żeby utwierdzić ludzi, że gra nie umarła, zrobić szum i sprawdzić jakie będzie zainteresowanie:) Ja kupuję na premierę i mam nadzieje, że każdy prawdziwy gracz zrobi podobnie:)
-
A mi się nawet grafika nie podobała, taka oczo(pipi)na, włosy postaci jakieś dziwne, a tereny typu wzgórza itd. dosyć ubogie w detale. W ogóle nie czuć klimatu Finala ale to też wina lokacji a'la Route 66. Wciąż nie rozumiem, gdzie niektórzy recenzenci zauważyli powrót do korzeni, bo ja tego w ogóle w tej grze nie widzę. Po ograniu już 25 godzin w Personę 5 walki w nowym Finalu wypadają jeszcze bardziej biednie niż wydawało mi się parę miesięcy temu jak ogrywałem ten szrot.
-
Obecnie ogrywam Persone 5 i gra jest przednia natomiast jak nie miałeś okazji jeszcze obcować z jap. grami to może nie być najlepszy wybór na sam początek (duużo dziwactw typowych dla jap. gier, które mi w ogóle nie przeszkadzają) Yakuzę polecam w ciemno ( w 0 nie grałem, ale poprzednie część jeszcze na ps2/ps3 wymiatały i na "Zero" biorę się zaraz po przejściu P5). FFXV absolutnie odradzam ta gra to jakieś żenujące dno pod każdym względem - szkoda czasu.
-
Trochę zazdroszczę podejścia. Dużo sobie obiecywałem po nowym Finalu, ale właśnie grając zaraz po Wieśku (który notabene dla mnie nie był jakąś grą stulecia) nie mogłem tej gry ogarnąć. Ja tej więzi, w ogóle nie czuje ,fabuła jakaś pocięta, miejscówki bez klimatu, generalnie poczucie braku celu i taki arcadowy feeleing - co chwile jakieś punkciki na cały ekran, brak jakiejś takiej spójności, dla mnie "piętnastka" nie ma nic ze starych finali. Jeżeli chodzi o walkni to Square-Enix mógłby się nauczyć od Atlusa jak to powinno wyglądać i wrócić do turowego systemu walki. Aż się boję o remake 7 po tym co zobaczyłem w tym "dziele".
-
Jakby ktoś miał kod (wiem, że w preorderach dają "prezentowe") to chętnie przyjmę :) P.S. Oczywiście na PS4
-
Zartuje, nie sprzedaje a gram dalej(I nie wiem czemu mialbym to robic za.pol ceny ale to juz inna sprawa). Faktycznie nie popatrzylem,ze w kalendarzu sa wpisane deadliny. Akurat z komentarzy postaci sobie wiele nie robilem bo mowili dokladnie o samo jak bylo jeszcze 7 dni.i to samo jak bylo po czasie. Po prostu nie przewidzialem, ze zostawiajac wszystko na.ostatnio chwile gra bedzie tak mocno przyspieszac i wymuszac koniec dnia. Nie zmieniam zdania, ze jest to troche zrabane aczkolwiek fakt mozna sie bylo tego domyslec:)
-
Moje początkowe zachwyty właśnie totalnie runęły w gruzach. No kur... kto wymyślił ten zrąbny upływ czasu. Za pierwszym razem robiąc zamek Kashimody nie śpieszyłem się zbytnio w zasadzie wziąłem się za eksplorację mając 2 dni, nie zdąrzyłem. Zrobiłem drugie podejście cofając czas o tydzień. Wysyłałem kartkę mając dwa dni do końca i co? To wciąż za mało, bo mając dwa dni do końca po znalezniu skarbu to wciąż kur.. za mało bo dwa dni praktycznie są wyskipowane. Zmarnowałem dzisiaj 5 godzin, co za porażka..W dodatku mając już calling card, przez 2 godziny chodziłem sobie po zamku, podbijałem skilla, okazało się, że to na marne. Wiem jedno, gra idzie na sprzedaż bo to jakaś porażka..
-
W empiku, z kartą stałego klienta 129 zeta wraz Jak&Daxter.
-
Nie dostrzegłem tutaj ani jednego posta, w którym ktoś by tępił Ciebie, czy "konserwy". Ale kolejny raz dowiodłeś, że jesteś przewrażliwiony . Nie podobało Ci się, denerwowała Cię fabuła, ukuły Cię rzeczy, na które jak widać większość nie zwróciła uwagi ( co tym bardziej świadczy o tym, że propaganda nie była celem tej gry) - end of story, życzymy miłej zabawy z innymi grami.
-
Dla mnie ktoś kto wyciągnał tego typu wnioski jest chyba trochę przewrażliwiony. Gdzie te wątki homoseksualne, czy lewackie poglądy? Roast to niby pipka? Dla mnie jedna z najza(pipi)istszych męskich postaci w grach i liczę na rozwinięcie jego wątku w dodatku. Że kobiety zostały starszyzną plemienia? Idąc Twoim tokiem rozumowania to były bardzo głupie kobiety bo nie odkryły tego co Aloy. Religia w tej grze była przedstawiona jako narzędzie władzy i co niby tak nie jest w realnym świecie? I mówię to jako osoba wierząca. Nie odbieraj tego jako atak, po prostu nie widzę nigdzie tego "narzucania poglądów". Gra ma swój świat i fabułę wykreowaną przez twórców i przez bite 35 godzin zabawy nie miałem odczucia, żeby ktoś chciał mnie indoktrynować, zmieniać światopogląd na religię, czy sprawy damsko-męskie.
-
Nic dziwnego, ja serię odkryłem na PS3 fat emulując 1 & 2 część z PS2. Pomimo dużo gorszej grafiki, gry mną pozamiatały i miałem podobne odczucia - absolutny top gier:)
-
Wiadomo moze, czy dodatek bedzie wymagal podstawki?
-
Hej, tego modelu nie ma dostępnego w wersji 55 cali bez zagiętego ekranu?
-
Bo gra na pewno nie jest bez wad. Dla mnie jak na razie największy minus to postacie i wątki poboczne. WIedźmin w tym względzie tak wyśrubował standardy, że tutaj to wygląda jak w grze sprzed 10 lat. Misji typu przynieść miecz, zanieść coś, uratuj kogos już mi się po prostu nie chce nawet ruszać. Postacie i dialogi są drewniane, generalnie większość skipuje bo nic nie wnoszą. Zdecydowanie ciekawsze są notatki, nagrania itd. tutaj wygląda to tak jak powinno. Wkurzają mnie też widoczne ograniczenia świata przedstawionego - np. możemy wbiec praktycznie wszędzie ale wspinać jak Nathan Drake tylko w miejscach przewidzianych przez twórców. Gra daje masę radochy ale trzeba przymknąć oko na pewnie niedociągnięcia.
-
Ta wypowiedź świadczy o tym jak różne są gusta. Włączyłem sobie dzisiaj na chwilę GTA5 w przerwie od Horizona i nie mogłem wytrzymać 5 minut grania. Szlag mnie trafiał od tego ciągłego jeżdżenia tam i spowrotem żeby rozpocząć misję na drugim końcu mapy, generalnie nie mogę przejść tej gry od pół roku:). W Horizonie samo bieganie i eksploracja to dla mnie bajka i niesamowita przyjemność. Pod pewnymi względami sam gameplay podoba mi się nawet bardziej niż w Wiedźminie, szkoda, że postacie są takie sztywne - tutaj czuć niestety Killzona. Natomiast klimat, gameplay, całość przedstawionego świata i prosta aczkolwiek co raz bardziej wciągająca fabuła sprawiają, że nie mogę się Horizona oderwać..
-
No i super, kupiłem podstawkę, jak się zakocham - doinwestuje w premium:)
-
Dzięki za odpowiedzi, bałem się, że wszyscy będą teraz siedzieć na tych nowych mapach i pozamiatane, a trochę mi żal wydawać 300 stówy na grę zwłaszcza w edycji cyfrowej:)
-
Hej, chciałem się wkońcu przymierzyć do nowego Batka, ale trochę zwariowałem - edycja zwykła, specjalna, premium, dlc kur...cy można dostać od ilości tych opcji. Czy wystarczy jak kupię podstawkę (jest teraz za 124 zeta na psn), czy trzeba dokupywać od razu jakieś dodaki, żeby gra w ogóle miała sens? Może debilne pytanie, ale serio nie jestem w obiegu nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi season passami itd.m po prostu chciałem kupić grę do online, a zwariowałem od ilości tych opcji..
-
Pograłem kilka godzin i jak dla mnie póki co jest to najlepsza gra generacji obok U4 i W3. Kopia? Kalka? Tego nie wiem, bo w Far Cry'a nie gram, a serię AC zakończyłem na II części. Horizon bardziej przypomina mi takie gry jak Jak&Daxter, Uncharted w otoczce RPG-a. Dla mnie feeling, klimat jest unikatowy i generalnie nie widziałem czegoś takiego jeszcze w żadnej grze wideo. Świat przedstawiony, grafika, klimat, emocje to wszystko sprawia, że mam wrażenie uczestnictwa we wspaniałej, przygodzie w grafice jakiej dotąd uświadczyć można było w custscenkach. Gameplay to poezja - pomimo otwartego świata, cały czas coś się dzieje, walki są mistrzowskie i taki Wiedźmin 3 może czyścić buty grze od Guerilla Games w tym aspeckie. Ta gra to jest po prostu czysty fun, walki są efektowne i urozmaicone, zwiedzanie nie nudzi, fabuła wciąga - czego chcieć więcej? Powiem więcej fabularnie Horizon wciągnął mnie od początku bardziej niż Wiedźmin 3, gdzie fabuła główna zwłaszcza w pierwszych godzinach nie porywała. Jedyny słaby punkt, o którym pisano w każdej recenzji to misję poboczne, które jak narazie są dosyć odtwórzcze. Zobaczymy jak pójdzie dalej ale podejrzewam,że w mojej prywatnej oceniaczce skończy się na 10/10:)
-
Dzięki wielkie za odpowiedzi napewno oswiedliscie mnie przed zakupem ks8000:) a czy ktoś miał styczność z Qledem od Samsunga?
-
No to sorki, coś źle przeczytałem, czyli faktycznie wybór idealny?:)