Ahh, smutek odczuwam. Mam tak, kiedy kończy się jakaś wyjątkowa przygoda - The Banner Saga rzeczywiście nią jest. Turowe RPG, które urzeka grafiką czy opowieść, która urzeka skandynawskim, surowym klimatem? Większość fabuły się czyta, więc dobrze opanowany angielski jest potrzebny, by w pełni docenić fabułę. Polecam, gra warta wydanych na nią pieniędzy.
Tylko smutno wam się zrobi po przejściu.