-
Postów
662 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Blue
-
Niby dlaczego? Tak jak nie ma prawa być komiksów 18+ w klasycznym komiksowym uiwersum? Disney nie zarżnie Deadpoola R. ani innych filmów w takim rattingu, dopóki będą przynosić zyski. Po pierwsze, jest wielce nieprawdopodobne aby Disney miał łączyć (przynajmiej w najbliższych 2-3 latach) uniwersum MCU i X-Man. To za duże ryzyko. Po drugie, nawet jeżeli połączenie nastąpi, to raczej na zasadzie powolnego rebootu X-manów i dołączaniu postaci, do których Disney nabył prawa. Nadal jednak obstawiam, że filmy pochodzące z Foxa będą trochę na uboczu, by nie kłóciś się z planem Kevina Feige.
-
43 na RT, jeśli obejrzycie See It / Skeep It
-
Sinister Six, Carnage, Venom, Silver pussy bullshit a teraz Morbius. Make up you mind god dammit!
-
No teraz kiedy już wiemy, że film to prawdziwa katedra kinomatografi to nie, ale przed premierą wielu (w tym ja) miało wiele obaw co do tego filmu. Takie info pewnie by je pogłębiło.
-
Czekam na kolejną część: pitbull: jeszcze jeden pies
-
Film niemalże kompletny, Magnus Opum Blade Runnera, chyba jeszcze lepsza kontynuacja od Ojca Chrzestnego II. Wczoraj po seansie w Imaxie, w mieście Tokara chciałem uderzyć jednego pajaca, który mówił, że się nudził - chyba myślał, że to kolejny film Marvela.
-
Nie wiem jak tam z Kataną i Ivy ale obecna Harley Quinn to jest raczej chaotic Good, więc wszystko ok.
-
Tylko jednego z reżyserów.
-
No jak to co. Mordował ludzi.
-
Orign Jokera. No ja........ DC sruniwers dostał chyba właśnie pośmiertnych drgawek. Ze wszystkich głupich pomysłów ten mówi sprawdzam. Jedyna postać której originu nie powinno się tykać (a już szczególnie w jakimś głupim filmie) a oni chcą się tak wydurbicnić. Całe szczęście że ten film zapewne nie powstanie. Tak samo jak planowany film o Nigthwingu (co?), Cyborgu i nie wiem, k#¥«©, animal man.
-
Po tych trailerach Jared Leto zapowiada się na villana o charyźmie mokrej szmaty. Zamiast wzbudzać respekt, to sprawia że chce się go walnąć w szczękę ja kogoś kto puszcza Despacito z swojego telefonu. Kto wie, może pobije Suicide Squad w kategorii swojego najgorszego występu.
-
Wczoraj byłem w kinie z moja 12 letnią siostrą, która gardzi Marvelem i innymi blockbusterami. Bardzo nam się podobało, szczególnie młodej co jest oznaką, że film dobrze trafił w gusta osób do krytych jest skierowany. Natomiast mi w przeciwieństwie do wielu komentatorów w ogóle nie przeszkadzał bardzo młodzieżowy feeling filmu - czułem się raczej tak jak podczas oglądania Back to the future. Dlaczego? No bo film po prostu działa i jest to najlepszy film o pająku. Czy zwróciliście uwagę jak ugruntowano tutaj bohaterów? Zero ekspozycji - poznajemy ich po ich czynach. Już na samym początku widzimy np. że Volture to gościu który nie lubi być przegranym, kiedy ładuje pięć między oczy dupkowi z DC. Dzięki czemu jego stopniowa 8 letnia przemiana, choć niepokazana, staje się bardziej realna. Albo, dlaczego Flash nie lubi Petera? W poprzednich filmach znęcał się nad nim bo... no bo był złym bully. Tutaj natomiast widzimy powód - Peter jest mądrzejszy i (paradoksalnie) cieszy się większą sympatią. Najlepsze, że nikt nam tego nie mówi - po porostu widzimy to w szkolnych scenach. Peter Parker w końcu też został popisowo oddany - trochę nieporadny, niezdarny nastolatek który potrafi unieść kilka ton. Droga która przechodzi przez przez film jest prosta ale przepełniona emocjami i dlatego tak dobrze gra. 5/7
-
Niech giną. Niech zrobią jakiś film w ktorym dochodzi do kryzysu po którym na ziemi zostaje tylko WW z tego (pipi)ego cyrku na kołach i niech budują DC od nowa na mocnych, różnorodnych filmach o bohaterach. Przecież to wszystko jest (pipi) warte. Ktoś kto dopuścił do kręcenia tych filmów Snydera powinien już dawno zajmować się smażeniem frytek w MC.
-
Mnie bardziej przeraża, że ludzie w tym wieku, w tym wieku (hehe) nie znają angielskiego na tyle, by mieć zlew na napisy i po prostu ogladać oryginał.
-
Nowy Spiderman na RT: https://www.rottentomatoes.com/m/spider_man_homecoming/ Fresh 92%
-
Bardzo mocno polecam 3 recenzje RedLetterMedia na temat tego niesamowitego filmu.
-
Smoleńsk zrobił Iron Man, wszystko jasne. Ale nie MC, spoko. Komiksy są... no to komiksy. Iron Man ma poprostu fajną zbroję i nikt za bardzo się fizyką nie przejmuje.
-
T'challa jest na poziomie co najmniej Kapitana Ameryki. W Civil War z powodzeniem gonił na nogach samochód - źródłem jego mocy zapewne jest mistyczna moc obrońcy Wakandy czy coś tam.
-
Iron Man miał kiedyś zbroję, która była potężniejsza niż nawet taka z Adamantium (z metalu Uru). Raz chyba nawet miał zbroję zrobioną z... Celestiala (istoty potężniejszej od Galactusa) ale obecnie jest spłukany. (tzn. w komiksach) W filmie kilka razy powtarzaono, że Vibranium jest naprawdę drogie i nie można go po prostu dostać.
-
No wiesz IM jest otoczony metalem a reaguje bardziej realistycznie na ostrzał i ciosy niż gość w lateksie. Pal licho na adamant i ten drugi pyerdolnik bo jakoś to muszą wyjaśnić, ale jakie by to nie było zayebiste energia kinetyczna pocisku powinna go przynajmniej obalić. Nic nie muszą. W komiksach i w uniwersum Vibranium jest metalem który ma niezwykłe właściwości - pochłania wprost nieograniczone ilości energii alub całkowicie je... ehmm odwraca? No to jest komiks koleś. Jednak na potrzeby logiki: Iron Man ma zbroję z "normalnego" metalu, więc jest tak naprawdę mniej odporny niż Black Panther który ma strój z włóknami Vibranium.
-
W uniwersum Marvela takie zbroje są... hm... możliwe, ponieważ istnieją stopy Vibranium i Adamantium. Akurat Król Wakandy ma Vibranium w uuj, więc sobie stworzył takie zgrabne wdzianko i kulom się nie kłania.
-
Przy całej mojej miłości do Marvel, Wonder Woman to film o wiele lepszy od Thora 2 lub Age of Ultron.
-
Wczoraj byłem w kinie ze swoją lubą i muszę przyznać, że seans był dla niej wyjątkowo udany. Niewymuszone żarty związane z relacjami damsko męskimi ("i'm above average" xD)? Brak naśmiewania się z mężczyzn i porównywania się z nimi?! Dobre sceny akcji w których wszystko ładnie widać?!! (oczywiście kiedy nie ma slomo, bez niego film byłby lepszy i krótszy). Kurde, naprawdę już dawno nie widziałem tak dobrego filmu z tak dobrą bohaterką. Wonder woman nie porównuje się z facetami, nie potrzebuje ich, żeby uzasadnić swój cel i misje. Kiedy ktoś kpi sobie z niej bo jest kobietą, to tylko wzrusza ramionami i robi swoje. Nie ma w sobie ani kropli niechęci do przeciwnej płci. (pipi)a, prawdziwa feministka w pozytywnym, wcześniejszym tego słowa znaczeniu. Jak Maria Curie :)
-
Wyglądało to tak, jakby studio obcieło im budżet spodziewając się złego filmu i marnego wyniku w box offive. Tymczasem na tafli śmierdzącego jeziora gówna jakim jest dc universe, Wonder Woman (średnio dobry film) lśni niczym pupa papieża, zbierając bardzo dobre oceny i kupkę kaski.
-
Alien ani Aliens to nie było beklasowe kino pajgi, przecież w tych produkcjach można było być przerażonym albo co najmiej siedzieć jak na szpilkach, przejmując się losem bohaterów. Wydałem na Covenant 13 funtów i nie żałuje, bo film tak zły, że aż dobry (rzeczywiście bardzo dużo bekowych momentów, chociażby ten z palcowaniem) ale nie tego oczekiwałem.