Skocz do zawartości

Blue

Użytkownicy
  • Postów

    662
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Blue

  1. No tak oczywiście, wszystko jest logiczne i tak trafnie oddane, że po prostu wow. Dużo lepiej niż w Prometuszu. Wszystko było fajnie, gdyby Covenant było filmem samoświadomym, który specjalnie wykorzystuje te głupoty i zgrane cliche żeby zabawić się formą - jednak ten film stara się być poważnym widowiskiem, wręcz sili się na filozoficzne podejście do tematu a jednocześnie przedstawia przygody bandy totalnych debili.
  2. No Panowie, właśnie wróciłem z seansu i mogę z radością oświadczyć, że mamy godny sequel Prometeusza. Zgodnie z zasadą, że sequel ma być większy i lepszy, tak Covenant ma jeszcze lepszych, głupszych bohaterów. Nie znają protokołów bezpieczeństwa, nie wiedzą czym jest zdrowy rozsądęk i podejmują tak głupie decyzje, że nie żal ich nawet kiedy Alieny rozrywają ich jak szmaciane lalki. Co prawda, Alieni są w tym filmie trochę przerażający i całkowicie obrzydliwi jednak prawdziwym zagrożeniem dla bohaterów jest ich głupota a nie doskonałe organizmy bojowe. Postaci starają się być różnorodne, ale wszystkie albo płaczą albo popisują się swoją niekompentencją. Najlepszy jest kapitan, który uważa, że nikt go nie szanuje bo jest wierzący i co i raz musi udowadniać, że pomimo swojej wiary (bliżej nie sprecyzowanej) może podejmować rozsądne decyzje. Oczywiście, cały film potwierdza, że jednak nie. :) Cały scenariusz opiera się o Prometeusza i jest jego kontynuacją i rozstacza ciekawą, przerażającą wizję. Jednak wykonanie zamiast do rozmyslań, zmusza do nieustającego śmiechu z Ridleya po obejrzeniu napisów końcowych. Śmiechu przez łzy. Plusiki za obrzydliwe Alieny i geyowskie sceny z Fasbanderem. Nie polecam.
  3. Zawsze zastanawiam się nad tym, skąd bierze się taki czysty, niczym nie skrępowany rasizm. To naprawdę nieprawdopodobne, że takie słowa wychodzą istocie ludzkiej z mordy. Finn to najlepsza postac z 7 części, mam nadzieję, że pociągną go w stronę Jedi, bo stanowi z Rey świetny duet.
  4. Na okładkach tego czasopisma zawsze wszystko dziwnie wygląda. Jednak nowy Thor rzeczywiście ma być bardziej kolorowy i kiczowaty coś jak Flash Gordon (tylko że cool)
  5. Tarkin to mistrzostwo świata. Po prostu efekt doliny niesamowitości jest dla nas zbyt duży, bo wiemy że Peter Cushing nie żyje już od 24 lat.
  6. Moja żona, która nigdy nie była fanką Star Warsów, nie rozpoznała Tarkina jako obiektu CGI. Wszelkie małe niedoskonałości jej umkneły, ponieważ nie zdawała sobie sprawy, że w filmie może być taka postać. Skoro już teraz wykonano taką kapitalną robotę z Cushingiem to za dwa lata Cariie będzie nie do odróżnienia od oryginału, hehe.
  7. Ludzie, w końcu porządny film o Spidey się zapowiada a ci narzekają, że jest za młody. Hello, najbardziej kultowa wersja Spidermana to przecież wyszczekany licalista z kompleksami, którego wszyscy pokochaliśmy. Po pierwszej trylogi o kimś kto tylko nosił strój Spidego i drugiej o emo hipsterze w końcu dostaniemy (jestem prawie pewien) porządną historię o Peterze Parkerze. No i znając Marvela, to tego nie schrzanią i będziemy mogli przywitać się z Tomem Holande na dłużej i zobaczymy jak dojrzewa razem z Peterem. Więc na pewno zobaczymy też (za kilka lat) dorosłego, bardziej okiełznanego Petera z obecnych wydań komiksów.
  8. Blue

    Konsolowa Tęcza

    Sam Lake czyli jakaś popierdółka, tak? Ale jednak prawdziwy człowiek, twarz kultowa. A nie zaraz. W dwójce zmienili jego mordę na... ehhh google search Timothy Gibbs, czyli jakaś popierdółka tylko, że aktor. Czyli przeszkadza nie to, że to aktor jest twarzą jakiejś postaci ale, że znany aktor jest twarzą jakiejś postaci. Pie*dolenie. Jak Death Strandnig okaże się wybitnym dziełem w którym aktorzy przyczynią się znacznie do całokształtu gry, to takie filmiki jak ten na górze będą bardzo śmieszne. Zresztą już teraz jest - gry nie ma, gameplayu nie ma no ale są aktorzy więc trzeba skrytykować.
  9. Blue

    Konsolowa Tęcza

    Ehh... Ja to nienawidzę takich dyskusji o tym co warto a czego nie warto robić w grach albo filmach. Jak wsadzi się twarz znanego aktora do gry, a ta będzie beznadziejna a on nie przyłoży się do roboty to będą mówić, że to zły trend, że psuje imersje itd. Jeżeli wsadzimy twarz znanego aktora do dobrej gry a aktor da z siebie to co Daniel D. L. w There Will Be Blood to wszyscy będą się rozpisywać jaki to autorzy mieli świetny pomysł z zaangażowaniem profesjonalnego aktora. Zresztą, co to za nowość, że postacie z gry to tak naprawdę odwzorowani aktorzy. Robiono to już od czasów Max Payne 1 tylko aktorzy to były popierdółki, których nikt nie znał.
  10. Nie cały wszechświat a ziemię + Zfighters + kaioshinów.
  11. Blue

    Cinema news

    W Kobiety pragną bardziej, dobrano ją idealnie do roli tępej dzidy do robienia na boku.
  12. No cóż. W świecie DB, wsadzanie beniza w kipkę to trochę niższy level niż całowanie.
  13. W głowie Kasiasa. Widocznie jak widzi dwóch przytulających się facetów to tak bardzo pragnie się do nich dołączyć, że przemożna pokusa zasłania mu resztę filmu, ergo go obrzydza.
  14. pociągnij za spust.
  15. Blue

    H.P. Lovecraft

    Słuchaj, idź szukaj tych detali, zrób z nich listę, wypisz tutaj i za każdym z nich dopisz xD. Im dłuższa tym bardziej proporcjonalna do poziomu twego ego. Im szybciej się uwiniesz, tym wcześniej będziesz mógł zacząć szukać nowej fali w kinie andaluzyjskim i może w końcu dasz nam wszystkim święty spokój, bo już rzygam autyzmem, który zionie z Twojej każdej wypowiedzi na forumku.
  16. Blue

    H.P. Lovecraft

    Jaki ty czasami jesteś żałosny M. Niby taki egzaltowany, a nie wie, że Color out of space brzmi tak samo pretensjonalnie po angielsku jak kolor z innego wszechświata po polsku.
  17. http://starwars.wikia.com/wiki/Timeline_of_canon_media Pierwszy link w googlu Plugawcze.
  18. Na szczęście jest opinia Wojtka z forum dla konsolomaniaków. Wszyscy i wszystko chcieli mam wmówić, że jest inaczej: nasze odczucia po seansie, 92%krytyków uznajacych VII za (bardzo) dobry film i mnóstwo dobrych opinii na forum. Prawie dałem się zwieść. Na szczęście opinia Wojtka pozwoliła mi przejrzeć na oczy. Dzięki Wojtek l.
  19. Blue

    Stranger Things - Netflix

    crème de la crème, murowany kandydat do postu roku, najlepszy z najlepszych.
  20. Winszuję Okens, gdyż znasz się na rzeczy.
  21. No takie trailery zapowiadają kawał solidnego kina. Nie to co teledysk z randomowymi pioseneczkami.
  22. Blue

    DC Cinematic Universe

    Znajomość komiksów nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o jakość samego filmu. Deadshot nie ma za dużo wspólnego z komiksowy pierwowzorem, a jest chyba najlepszym punktem filmu.
  23. No tak. Skan z przerażonym dzieckiem świadczy o tym, że Gohan nienawidzi walczyć i żaden z niego wojownik. Po co postać ma się rozwijać? W Buu Saga widać, że syn Goku bardzo lubi walczyć i trenować, jednak nie chce nikogo krzywdzić. No ale nie! Niech zostanie szczęśliwym rodzicem i co raz obserwuje jak jakaś kosmiczna poczwara roz*ierdala mu jego ukochany domek i anusa małżonki, co nie?! Ale masz rację - tak jak GT to był Goku Time tak Super rozszerzyło to jeszcze o vegetę. Nie wiem, chyba małpa z brzytwą pokapowałaby się, że aby odnieść sukces poprzednich Dragonów, trzeba powrócić do wielowątkowej historii. Aha i Gohan nie był SS2 w walce z Daburą.
  24. Blue

    DC Cinematic Universe

    Gdybym przeczytał twoja recenzję bez oceny i to ja miałbym ją wystawić na podstawie tekstu to by było 3-/10 a nie 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...