najlepiej wziac jakiegos noob stompera i isc na solo topa. Nie wiem jak to teraz wyglada ale jak gralem to morde, garen, lee sin, riven, singed, rumble i inne offtanki sprawdzaly sie dobrze. na elo hell to szczegolnie morde, albo wyfarmiony nasus.
Skończyłem the amazing spider man nadganiac po 3 latach i wreszcie jestem na biezaco. Chcialem sie wziac teraz za batmana ale zeby czytac znowu wszystko jak leci to nie mam sily. Sa jakie konkretne arci za ktore warto sie wziac? Czytalem tylko knightfall i jakies pojedyncze zeszyty co wyszly w polsce.
W kazdej nacji masa trolli, niemcy nawijajacy tylko po niemiecku, francuzi i ich rage quity. w lola nie ma co grac bez stalej ekipy, chyba ze ma sie nerwy ze stali.
Te wszystkie techniki są tak przekombinowane że trzymać kciuki za szybki koniec Naruto. Wolałem jednak zwykłego Naruto, shuppiden im dalej tym gorzej. Tęsknie za akcjami w stylu smierci Asumy czy walki z Zabuzą.
To chyba nie widziałeś zadnej walki z OP. Lepsze rozciaganie niz kolejny klon dragon ball gdzie postacie napierniczaja wiazkami i kulami energii. No i ostatnio wyszło że rozciąganie to nie jego jedyna bron.
Słyszałem że Zoro ma w lewym oku sharingana.
Zaden czarny charakter w anime/mandze nie wzbudzal we mnie takiej odrazy jak Celestial Dragons, Oda jednak jest mistrzem.