-
Postów
1 499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Homer S
-
Nie jest zły jak narazie ten dodatek, ale już po WoD mam nauczkę, żeby nie opierać się na samym questowaniu bo to mydlenie oczu i zawsze im wychodzi. Lokacje ładne i fajne, wojenna kampania bardziej przemyślana niż te po(pipi)iny z klasami w Legionie, zobaczymy jak dalej. Dungeon jak narazie tylko jeden mi poleciał, zobaczymy jak reszta wypadnie bo te Legionowe tak średnio mi się podobały. system pancerzy azerite to takie jedno wielkie guvno jak dla mnie, większość traitów które mam do wyboru są albo beznadziejne albo po prostu nudne, bo nic nie wnoszą do mojej rotacji. jeden jedyny raz przez wybranie jednego traitu zmieniłem jeden talent, może to się zmieni dalej jak będzie wpadał prawilny gear z mythiców itd. ekspedycje też fajne, tryb wojny nie jest tak pusty jak myślałem że będzie (chociaż ma trochę bugów) zobaczymy jak dalej będzie z pvp, czekam na otwarcie gildii z duelami
-
a chooy, ja launch spędziłem w robocie, ale jak wyjde to z miejsca kawka i lecim do azeroth
-
Strzelanie wygląda ok, fajne są ragdolle i animacje (np jak kolo używa jednej mocy i wy.pierdala bandyte w samochód) ale reszta zaczyna śmierdzieć kasztanem. Avalanche nie potrafił zrobić ani jednego open worlda, który by potrafił wciągnąć na dłużej, więc nie wiem po co oni się tak znowu wpychają w ten temat, szczególnie że większość krytyki odnośnie pierwszej części była odnośnie pustego i nudnego świata, więc.... zatrudnili devów, którzy są ekspertami w robieniu ładnych, ale pustych i nudnych światów.
-
Oj jak dobrze się w to gra, tak powinien wyglądać multik w Doomie 2016. Do czasu jak nowy UT nie będzie rozbudowany ten Quake będzie dla mnie dobrą odskocznią. Dobrze jest wrócić w te stare, kochane arena shootery.
-
Interakcje Doomguya z ludźmi. XDDDD Bomba, IDeki znowu roz(pipi)ały system, wygląda to na o wiele bardziej miodniejszy i przemyślany sequel niż Wolf 2 i zdecydowanie nie podzieli tak graczy. Bardzo dobrze że bzdety o jakimś open worldzie czy g.uwnie się nie potwierdziły. Tryb inwazji może być spoko, wiadomo że nie będzie już prawilnego multika bo teraz tą role będzie pełnił Quake. Mi się chyba najbardziej podoba fakt, że Eternal jeszcze bardziej przypomina klasycznego Dooma od poprzedniczki. Jak zobaczyłem nowy wygląd kakodemona to mi się koko w majtach zrobiło. Ciekawi mnie też jak rozwiną snapmapa bo to nadal ma ogromny potencjał. ale suma summarum tak jak koledzy wyżej, dej łan
-
Mam wrażenie że moje starcie z tym bossem było też jakieś zbugowane skoro każdy ma tyle z tym problemów. xd a jeśli mi nie zaliczy aczika za wszystkie questy tylko dlatego że oblałem zadanie z chwastami tylko dlatego bo pominąłem JEDNEGO YEBANEGO KWIATKA to się troszke zdenerwuje
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wykonywanie kombosów na większości przeciwników to też jakiś rak, albo ja po prostu nie umie w szermierke. Jeszcze żadnego 4-ciosowego komba nie udało mi się wykonać, bo albo mi blokują albo unikają drugi lub trzeci cios, albo Heniek nie wykonuje tego kombosa a przecież niby odpowiednie ruchy wykonuje odpowiednią bronią. : /
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No jeśli ktoś gra bogobojnego rycerzyka który tylko dobre uczynki sprawia to nie ma ciśnienia, można brać ale jeśli ktoś od czasu do czasu lubi sobie coś skubnąć to ten perk jest chooyowy - co z tego, że moge powiedzieć strażnikowi żeby sie odjaniepawlił jeśli reputacja leci na łeb i szyje.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z szarlatanem też miałem cyrki i radzę uważać - u mnie skończyło się na tym, że byłem zmuszony ubić jakiegoś wędrowca koło Ledeczka żeby wyjść z walki bo miałem takiego durnego buga ( nie mogłem zasejwować a straciłbym godzine gry). Nagle zleciało się na mnie 10ciu strażników i już nie było wyjścia, trzeba było (pipi)ć, tyle że po tym jak spier.doliłem nikt mnie nie szuka, nikt nie chce żebym jakąś kare płacił ale reputacja w Ledeczku spadła mi do -100 ogólnie mówiąc to nie polecam perka miejscowy bohater
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Misja z to istna lawina bugów, przechodziłem to przez 3 godziny bo walka na nierównych terenach, przemieszczanie się przez takie tereny czy też jakiekolwiek skradanie chyba nie było przez nikogo testowane. Pod koniec wkur.wiłem się i zacząłem masakrować cały obóz - dobra beka była jak się Radzio mnie zapytał ilu było bandziorów w obozie "yyyyyyyy............. mało?" Sama walka z to też wielkie XDDDD, ja tu się szykuje na jakiś epicki pojedynek, a tu ten do mnie leci, kontra i po pojedynku. XD Balans w tej grze też jest jakiś dziwny, bo od 10ciu godzin latam z jakimś buzdyganem i każdy jest na 2 hity.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Musze przyznać że spolszczenie jest całkiem dobrze zrobione i po wpisach w kodeksie widać, że nie na od.(pipi)
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Po przeczytaniu niektórych opinii w internecie nt. tej gry czułem się troszkę zdołowany, bo gra jest przez wielu chłodno przyjmowana nie tylko przez techniczne babole (co jest dobrym argumentem bo trochę ich ma, nie oszukujmy się) ale fakt, że jest albo nastawiona na realizm/wierność historii czy też rozwiązania w mechanice gry, które zbliżone są starym RPGom. A najwięcej mówi się o systemie sejwowania i jak to dobrze, że już jest do tego mod. Przypomina mi się jak sam narzekałem na checkpointowe savy w Izolacji ale po dwóch przejściach gry stwierdziłem, że to było mądre posunięcie ze strony twórców. To rzeczywiście nadawało grze napięcia i sprawiało, że gracz czuje się jak osaczona zwierzyna która może stracić bardzo wiele (progress z jakichś ostatnich 10-15 minut, aż tak oddalone te sejwy nie były) a to było GŁÓWNYM motywem tej gry. W KCD twórcy podobnie zadecydowali i ja tą decyzje popieram. W gierkach już jest tak, że jeśli chce się, żeby gracz doświadczył całej gry w jakiś określony sposób, to trzeba to na nim wymusić. Prawie każdy, jeśli zostanie postawiony przed nim wybór, wybierze dogodniejszą sobie opcje. Co prawda, tak jak wspomniałem jest mod, ale to coś co trzeba doinstalować i nie jest częścią gry i wg mnie strasznie psuje zamierzenie twórców. Fakt, KCD to kolejny open world RPG, ale przez ten zabieg a także nastawienie na realizm czuje, że gra się w to całkowicie inaczej. Czuje że to co robie ma jakieś konsekwencje. Nawet walka nie musi być końcem i powodem załadowania poprzedniego sejwa, bo gracz ma możliwość poddania się i oddania w łaskę NPCka, tak samo jak NPC może poddać się graczowi. Żyjemy w środowisku gierek, gdzie każdy jest nastawiony na jak najbardziej "perfekcyjne" przejście, szczególnie pod względem zdobycia jakichś aczików, stąd to zniewolenie do quicksaveów. Większość gry jest równie dobrze przemyślana i dobrze zrobiona, szczególnie fabuła i postacie. Henry chyba najlepiej wypada pod tym względem, to ciekawy protagonista z własną, unikalną osobowością, który kompletnie nie wpada pod stereotyp herosa czy nawet antyherosa. Kolejny fakt, że KCD bardzo się stara być inną grą. Przedstawiony świat jest momentami bardzo ładny, mimo że klatki potrafią chrupać w zależności od ustawień i pogody (gram na PC) ale niestety tak jak ktoś wcześniej wspomniał, dosyć pustawy. Walka jest ciekawa. Sam system jest dobrze zrobiony i bardzo mi się podoba założenie, przynajmniej na papierze. Gracz uczy się razem z bohaterem i tak jak Henry poznaje nowe techniki walki tak i gracz poznaje coś nowego czego może użyć w walce. Sama egzekucja tego systemu jest... przeciętna. Animacje nie są idealne, dźwięki broni czasami są dosyć biedne a i sama fizyka też pozostawia wiele do życzenia. Gdy siekam jakiegoś typa, który ma na sobie tylko jakieś rajtuzy a jego model postaci reaguje, jakbym tłukł go pałką to cały efekt prezentuje się dośyć śmiesznie i biednie zarazem. Nie mówie że krew powinna lać się litrami a kończyny odlatywać na lewo i prawo ale powinno się czuć jakąś moc za każdą bronią. Z technicznych buboli narazie najbardziej mnie denerwują ekrany ładowania, ale to może wina mojego dysku. Czasami nawet gdy chce zagadać do NPCka to mam krótki ekran co jest dosyć irytujące. Bugów większych narazie nie mam, chociaż raz gra mi utknęła na ekranie ładowania podczas głównego questa i nie chciała iść do przodu. Suma summarum raczej to nie będzie jakieś goty, ale dla mnie to jeden z lepszych RPGów ostatnich lat. Klimat jest. Ciekawych pomysłów jest więcej niż tych mniej ciekawych. Czech nie zawiódł.
- 1 260 odpowiedzi
-
- 1
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NIGDY W ŻYCIU NIE BYŁEM BARDZIEJ PODEKSCYTOWANY
-
Preorder poleciał, a żadnego nie złożyłem od czasów Maxa 3. Nie wiem dlaczego, bo jakoś super nie śledziłem tego tytułu (miałem sporo obaw) ale ostatnie zwiastuny i wypowiedzi mnie mocno zachęciły. Podobają mi się takie klimaty i mam ochotę wspierać próby zrobienia "czegoś innego". Jedynie mnie optymalizacja martwi (że ktoś tam sobie pisze że jest ok to nic nie mówi, bo po prostu komuś się może poszczęścić - mi taki Arkham Knight dobrze działał a wiadomo jakie były cyrki) chociaż spory pacz napawa nadzieją. Podobno Czesi przesłali "finalny" kod gry 3 miesiące przed premierą, więc widocznie nie próżnowali. Nie oczekuje jakiegoś super hitu ale porządnej i klimatycznej gry.
- 1 260 odpowiedzi
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ostatnie adaptacje Kinga (Gerald's Game, 1922) były całkiem dobre. Mudbound to też dobre kino, chociaż troche przegadane. Jeszcze jakiś pseudo scifi film wydali jakiś czas temu, ale nie pamiętam tytułu. Co jakiś czas coś przyzwoitego wydadzą.
-
Game Pass bedzie też połowicznie funkcjonował na PC, już można grać w Gearsy i chyba Forze 7, w przyszłości wszystkie gry "Play Anywhere" które wylądają w Passie (czyli sea of thieves) też mają być grywalne. Problem w tym że Windows Store to jedno wielkie guwno obesrane, wystarczy sobie poczytać jakie są cyrki z betą tego SoT przynajmniej.
-
No zawrotnego scenariusza nie ma co się raczej spodziewać, coś czuje że format tej historii będzie jednak w grze lepiej pokazany. Chociaż może wyciągną wnioski z gier i naprawią to co nie zagrało. (niech przyzwoicie przedstawią postać ojca) Drugi trailer faktycznie wygląda bardziej przyzwoicie i tak nie wieje żenadą. Gorzej od assassyn nudy raczej nie będzie.
-
No i dobrze, co jak co ale Sapkowski potrafi porządnie kreować kobity w swoich książkach, więc coś takiego byłoby pójściem w całkowicie przeciwnym kierunku. Tak czy siak podchodze do tego tytułu z mocną rezerwą. Jeśli wyjdzie mocny średniak to wcale nie będę zaskoczony, no ale liczę że będę i pokażą coś bardzo dobrego.
-
No i po tym zdaniu można stwierdzić, że cała ta wypowiedź tego typa nadaje się do spłukania tudzież podtarcia rzyci. Nie wiem czy jest takim idiotą i nie widzi zmian w branży albo rzeczywiście wierzy w takie teorie, bo może się naczytał wypowiedzi tzw "analityków" którzy ostatnio lubią się wypowiadać o gierkach. Szczerze mówiąc to już mi się nie chce czytać tych żali studiów co to nie mogą wyrobić na gierkach singleplayer. Gry kosztują tyle samo, no to jest prawda, budżety się zwiększyły, to jest prawda ale można z tymi gierkami dotrzeć do x milionów więcej odbiorców, tym bardziej jak się wyda tą swoją gierke na 5 dostępnych konsolek czy inszych sprzętów do grania. Cuphead pokazał że wystarczy mieć fajny pomysł, pasji i włożyć w to sporo pracy a się sprzeda. Nie wiem ile oni tam zarobili i przy jakim budżecie pracowali, ale zapewne wyszli na jakiś tam plus. Takich przykładów się znajdzie, trzeba chcieć. no ale jak tu zarobić panie prezydencie weź kredyt i doyeb dlc
-
Neeson ostatnio też coś brzdękał przeciwko #metoo, więc pewnie jeszcze w tym tygodniu jakieś oskarżenie wleci. xd Może Tomek Wizo też coś złapie skoro teraz taki sławny? przypominają mi się te piękne chwile jak to cały hollywood krytykował Trumpa w podobnej sprawie.
-
Najładniejsze z tego wszystkiego to art na pudełku no ale widać skąd są inspiracje. Tak jakoś mi lata ten god of war, niby wszystko to wygląda w porządku... no właśnie, wygląda tylko w porządku. Brak czegoś co by zaskoczyło albo w jakiś sposób zachęciło. To ja już wole poczekać i rezerwować hype na tlou, tego exa traktuje tak jak inne - z rezerwą. chociaż na + jest brak skoku bo te na siłe wstawione elementy wspinaczkowe były rakiem
-
Wcale mnie nie dziwi wynik Sherlocka xd Też wszystkich seriali nie obejrzałem, no bo jak znaleźć na to czas (i tak mam sporo zaległości) ale jak ktoś nawet 1/4 listy widział to chyba jakoś ten rok ogarnia. Z resztą, to takie czepianie się o kant doopy, bo wiadomo że jakiś serial może komuś gatunkowo wcale nie podpasować. Mnie może kompletnie nie interesować coś takiego jak BoJack ale jak dla kogoś to jest serial roku to przecież nikt się nie będzie kłócił. 2018 zapowiada się równie grubo bo znowu widze sporo ciekawych pozycji na horyzoncie.
-
Brawa dla serialików, w szczególności dla Mindhuntera za forumkowego Globa (gdybym miał zagłosować na pozostałe dwa to jeden głos raczej by poleciał na to) no i dzięki Beniu za fajną inicjatywę. Oglądam teraz Dark i jestem mega wciągnięty, widze skąd ten zachwyt. A później chyba poleci Handmaiden's Tale.
-
Brać ale tylko na dobrej wyprzedaży. Klimat gierka ma, narracja też jest niczego sobie (chociaż większość postaci jest topornych i nudnych, nasi kompani też tak średnio wypadają) i ogólnie cały świat jest całkiem fajnie zaprojektowany (chociaż potencjał jest słabo wykorzystany imo). Jeśli chodzi o balans rozwoju to tutaj jest padaka jak choćby w risenach - raptem jedna czy dwie opcje są optymalne a reszta do kosza. Walka tak jak już koledzy wspomniali jest beznadziejna a starcia z wrogami są sztucznie zawyżone przez kulawy design i bugi.