Homer S

No ładnie to się zapowiada i lekki hajp jest, Nolanowski film zawsze lekko łykam. Ciekawe czy przebije Hacksaw Ridge, jak dla mnie najlepszy film wojenny ostatnich lat.

Jezu, nadal w tym serialu jest super sztampa. Wątek Samwella to naprawdę mem (piorunujące wieści o tym że w zamku nazywającym się dragonstone może być smocze szkło xddddd co za beka), postaci teleportujące się bez ładu i składu po królestwie (jorah xd). Dojazd Danki też taki jakiś bez polotu a Dorne to już chyba tylko będziemy znać ze słyszenia. Jedyna nadzieja w Północy i tym wielce hajpowanym konflikcie Jonasika z Sansą, bitwa Eurona z resztą Greyjoyów też może być ciekawa. Ot, żadnych zmian od 4 sezonu. Pare odcinków pyerdolenia i siedzenia przez durnoty w scenariuszu do czasu wielkiej bitwy i finału cliffhangera.

jak (pipi) piotrek froncz nie będzie znowu dubbingował to chyba zorganizuje jakiś strajk

Za wcześnie, żeby tak pisać, przynajmniej póki Goyer żyje W dodatku za 2 lata Suicide Squad 2. Ale tak poza archeologią to i mi się ta wonder woman spodobała. Zdecydowanie daleko do klasy najlepszych filmów DLC ale człowiek chociaż mógł się dobrze pobawić, takich emocji nie uświadczyłem przy squadzie czy BvS. Aj, może nawet Aquamana nie spyerdolą.

Jestem po seansie finału Bloodline i... mam mieszane uczucia, chociaż w większości wspomnienia z tego serialu nadal wyciągam pozytywne. Chociaż nie jest tak kapitalny jak pierwszy sezon, trzeci poprawia poziom drugiego i w dosyć przekonujący sposób zamyka historie Rayburnów, mimo iż ostateczny los głównego bohatera jest troszke naciągany. Zakończenie też troszkę kulało z powodu mniejszej ilości odcinków, temu sezonowi przydałoby się dodatkowe dwa albo trzy na doprowadzenie historii do większej spójności i domknięcia wątków. Ale generalnie, to nadal bardzo dobry serial z kapitalną grą aktorską (Kyle Chandler to niedoceniany klejnot) i barwnymi postaciami.

Jeśli ktoś ma ochote na Dead Rising 2: Off The Record, DMC albo STRIDER to pisać na PW, zostały mi z bundla. poszły

Głupi banan przy easter eggowym wazonie był. Jest dobrze, nie spodziewam się jakiegoś arcydzieła tylko solidnej nawalanki. Jeśli historia zaskoczy jak np. w takim New Order to spoko.

Oni naprawde nie potrafią się zdecydować co zrobić z tym serialem.

Co to za chuynia z tym nowym systemem walki? Jak narazie to dla mnie najgorsza 'nowinka', sam Egipt wygląda ciekawie i może pare godzin będzie można w to zainwestować jak pójdzie do wora z cebulą. Pytajniki ze skyrima i orzeł też do zaorania, w(pipi)iający głos głównego bohatera i jego zbyt częste monologi tym bardziej. eh, może nowy splinter zaciekawi.

Aż żal bierze, że taki talent jak Machine Games czy id software musi siedzieć pod skrzydłem żydów z Bethesdy, no ale cóż. Jedyna bomba z tej ich całej konferencji i wszystkie oczekiwania były spełnione, a nawet nadto - cóż to za długi materiał! Marketing tej gry znowu będzie za.(pipi)isty i znowu dostaniemy klimatyczne zwiastuny.

Mam nadzieje że to nie open world ala Far Cry tylko conajwyżej duże, otwarte poziomy ala Crysis. Fajnie wygląda ale też jestem troszkę sceptycznie nastawiony, Metro to przede wszystkim kapitalny klimat i atmosfera a te w poprzednich tytułach mocno gineły gdy chwilowo wychodziliśmy na powiechrznie.

Już niedługo... licze na solidny gameplay. Ciekawi mnie jak widoczna będzie poprawa grafiki przy przesiadce na id tech 6.

100 zeta za early access to troszke nie halo.

Jeśli chodzi o Kevina to @Masorz

Świetnie sklejony finał, to trzeba przyznać. Niby jakieś tam odpowiedzi dostaliśmy, ale tak na dobrą sprawę wszystkie te odpowiedzi ktoś może uznać za fałszywe (a skłania do takiej tezy pare rzeczy). Pierwsze pół godziny serialu to też niezły majstersztyk, kiedy na dobrą sprawe nie wiemy co się dzieje, gdzie jesteśmy i ogólnie milion pytań sączy się po głowach. A samo zakończenie jest nie tylko znakomite, ale też bardzo wpisuje się w schemat serialu. Wcześniej myślałem, że wszystko skończy się jakimś większym dramatem zgotowanym przez samą ludzkość, ale to już dostaliśmy w poprzednich odcinkach. Nic tak naprawdę nie miało się wydarzyć i w gruncie rzeczy nie mieliśmy dostać definitywnych odpowiedzi na pewne pytania, po prostu nie w tym kierunku szła opowieść. Zdecydowanie jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek powstały, Leftovers pozostanie na długo w moim serduszku i zawsze z miłą chęcią będę do tego tytułu wracał czy też o nim dyskutował. P.S: Tylko jedna rzecz mi się nie podobała:

Dostałem od znajomego Fallouta New Vegas no i odświeżyłem sobie pamięć o tym tytule, tyle że tym razem z modami i wszystkimi DLC. O jezu, jak to robi. To jest prawdziwy RPG a nie te popłuczyny jakimi jest czwórka. Jak zawsze modding komjunity potrafi doprowadzić każdy świetny tytuł do poziomu mesjaszowego.

I dodali orła, takich innowacji ta seria potrzebuje.

Czyli day one.

Czuć klimat Condemned czy to coś zupełnie innego?

Fair play, ja jeszcze do takich momentów nie doszedłem ale nie będę jakoś zdziwiony jeśli to się stanie. Gra nadto przypomina momentami Dead Space. Względem innych dziwnych opinii nie rozumiem też płaczu nad poziomem trudności czy sejwami. Co do tego pierwszego zgodzę się z XM, jest to świetnie wyważona pod tym względem gra (choć wydaje mi się że, wedle wskazówek twórców, każdy powinien grać na hardzie); wspomniany przez niego miotacz ognia też z początku mienił mi się na jakiś wielki ułatwiacz rozgrywki ale realia okazały się kompletnie odwrotne. Jedynie durne AI ludzi (androidy można wybaczyć bo to zabieg celowy) mi bardzo wadzi. Co do drugiej kwestii, sejwy w kontrolkach ani mi bardzo nie wadzą ani też bardzo nie skaczę z radości na ich myśl. W tej grze są po prostu ok. Quick save itd bardzo by pasował w tej grze ze względu na jej strukturę i wcale by to jej nie uprościło (nie cierpie tego mema) ale potrafie bez nich przeżyć, twórcy po prostu zadecydowali się na eksperyment. Są też bardzo hojne, nie spotkałem się z sytuacja gdzie przez pół godziny gry nie było możliwości na save jak to gdzieś czytałem.

Względem "kontrowersji" czekam z niecierpliwością na mięsisty artykuł na polygonie.

Niektórzy recenzanci (chyba nawet popłuczyńskie ign tak pisało) a i na steamie pare razy się trafiłem na takie opinie. "Za dużo akcji", dlatego też i postem Wrednego wyżej się zdziwiłem.

Jestem na dziesiątej misji, jakoś tak się stało że i 10 godzin mam na liczniku i kompletnie nie rozumiem zarzutów, że w grze jest za dużo akcji a mało skradania. Ja nawet walki z androidami unikam a jeśli pojawiaja się ludzcy przeciwnicy to nasyłam na nich wiadomo co, bo to po prostu najefektywniejsza opcja. W rewolwerze cały czas mam ponad 20 kul. :s

co Ty mówisz, przecież w Origins będzie multum zmian!! rewolucja!

Podobno będzie można zrekrutować psa do pomocy w walce... hmm, jakiż tytuł mi to przypomina...