Bardziej powiedziałbym, że wszystkiego jest więcej. Dialogi są częste, jest sporo postaci z którymi można pogadać ale nie jest tak, że wymieniamy z kimś ogień co pół godziny jeśli jesteśmy w "terenie". Raczej co pięć.
"no ale w poprzednich mass effactach też było źle" jest idiotycznym argumentem, bo tylko pokazuje, że bioware nie jest w stanie pracować nad swoimi błędami. Mafia 3 broniła się świetnym scenariuszem, ale manto za swoje grzechy dostała. No ale Andromedzie zapewne ma się upiec "bo mass effect" i "ludzie tylko wrzucają gify a nie opinie xd". Jak już wspomniałem, nie jest to tragiczna gra, jest w niej dobrych rzeczy i można się z nią pobawić, ale ma też liczne problemy i zasługuje na takie samo manto jakie zebrała Mafia. Założę się, że po przeciętnych recenzjach zbierze się tłum, który zacznie krzyczeć "nie znajo mass effecta!" albo "lol animacje to nie wszystko debile!!".