Tak skopanej gry, takiego zmarnowanego potencjału i ogromnego rozczarowania jak było z Mafia 3 to chyba nie było od czasu Alpha Protocol, a jest co do porównania, bo obie gry próbują coś dobrego od siebie oddać i mają pewne elementy, które rzeczywiście zachęcają do przebolenia się przez morze sh!tu, głównie do fabuła i świetny soundtrack w Mafii (ale tego to można sobie posłuchać na spotify), chociaż w przypadku Mafii to i tak ta historia troszkę kuleje przez monotonny gameplay, to po prostu widać.
Podawania Overwatcha jako murowane GOTY jak to ostatnio widzę na internatach to żarty rodem z ostatnich polskich kabaretonów - nie wiadomo czy to na serio, czy się wydurniają, czy się śmiać czy co. Głównie to sprawka społeczeństwa, które podchodzi pod kult, wiele ludzi nie widzi w tej grze nic złego, jest idealna, wszystko działa jak należy a to tak do końca prawdą nie jest. Kuleje mała ilość contentu, 2 tryby gry to jakaś parodia, dosyć okropny matchmaking (który na szczęście został poniekąd poprawiony, już inaczej z tym netcodem). Trudno pograć w ten tytuł nawet z minimalnym lagiem. Imo nie jest to zła gra, to dosyć fajny shooter na popykanie kilku meczy na relaks, ale brak mu "tego czegoś" żeby na taki prestyż jak goty zarobić, a 2016 już nie był takim suchym rokiem jak poprzedni.
a rak wiadomo, hello games i felerne no man's sky. chyba tutaj komentarz nie jest potrzebny, wystarczy 5 minut w googlach i można odpowiednie wnioski wyciągnąć. Pół raka tutaj dla Sony za tą propagande, która nazwali "marketingiem".
peace