Yano, podziwiam twój talenty artystyczny, forumowy Rubens. xD
No właśnie, cały czas myśleliśmy, że Walt będzie się przed kimś bronił, ale to przecież on "puka do drzwi". Co jeśli motywacją będzie zemsta? Co jeśli będzie chciał dorwać Jacka za to, co zrobił? Ale znowu tutaj nie widzę roli Pinkamana. Teraz to ja nie mam pojęcia jak on skończy. Pomysł z gotowaniem dobry, bo przecież nie wiedzą, że Jesee to jeden wielki emo i za Chiny Ludowe się nie zgodzi na jakiekolwiek gotowanie. Komiczna strzelanina komiczną, ale jeśli nikt nie zginie, to nie widzę sensu w tej całej szopce. Dlaczego naziole by taki teatr odstawili i w jakim celu? Bali się zabić dwóch glinarzy? Kaman.