Zgadzam się z Plamkiem. Co to są za komunistyczne ograniczenia? To tak jakbym poszedł ze znajomymi do sklepu, kupił zgrzewkę we czwórkę i w połowie drogi kierownik sklepu zablokowałby mi drogę, krzycząc "TAK NIE MOŻNA K$#%!, BO TO MOJA PLACÓWKA! MOJE PRAWA!".
Czy to forum ponosi jakieś starty albo ma jakieś zyski ze składek? Nie. Zachowujecie się tak, jakby to forum było odpowiedzialne za ich przeprowadzanie. Skoro by coś takiego było i gdyby ktoś kogoś, broń cię Panie Boże, oskubał, to wszystko by było jasne. Jestem kryty przez władze forum, jak ktoś zacznie kombinować, to będą konsekwencje i się tym zajmiecie. Ale tak nie jest. Zaraz będziecie ograniczać liczbę postów na Waszym forum, bo na Waszym forum nie może być śmietnika. Zaraz zacznie rozdawać mandaty zamiast ostrzeżeń, bo na Waszym forum ma być spokój. Co Wam da takie sztuczne ograniczenie? Bo skoro następuje fala krytyki, to raczej coś jest na rzeczy, nieprawdaż?
Składki to umowa między dwoma bądź czterema ludźmi. Jeśli dwoje z nich się zgodzi nawet na 1/25 ceny, TO ICH SPRAWA. Argument z regulaminem to jakaś kpina. Jeśli pewne rzeczy się zmieniają i jakiś zapis jest nieważny, to pasuje go zmienić, prawda? To nie jest tak, jak kiedyś, że 5 osób się składa i 5 osób dostaje to samo. Teraz 2 osoby dostają więcej, 2 mniej. PRZECIEŻ TO JEST OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ, że te ceny powinny się RÓŻNIĆ. Ale o ile? To już jest sprawa pomiędzy składającymi się.
Skoro tak bardzo Wam te składki nie pasują, to tak jak napisał Plamek, na kij dajecie ludziom możliwość ich robienia? Tego moja zakuta pała nie potrafi zrozumieć.