-
Postów
1 499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Homer S
-
Działa działa tylko z jakiegoś powodu nie dało się tego w prologu zrobić także prawdziwi komboje zawsze chowają swojego gnata podwójnym tapnięciem
-
Tak, trzeba się wracać. Po kultowej misji z LENNEH obudziłem się na jakimś wyp.izdowie a kobyły nie było w okolicy.
-
to już jest stare, teraz się kładzie ludzi pod koniem żeby ten się na nich porządnie zes.rał
-
ale ziew. nudny świat, gameplay prawie jak z androbiedy a ostatnie wypowiedzi bioware sugerują że na jakieś dobre story/lore nie ma co liczyć bo to nie było ich priorytetem. xd niech to studio zdechnie razem z ea
-
propo nazewnictwa koni:
-
W międzyczasie na youtubie przewinął mi się jakiś tam zwiastun do nowego just cause i o jezu w porównaniu z mesjaszem to wszystkie takie popierdółki wyglądają jak jakieś niesmaczne żarty - zero duszy, zero serca, widać że nie robili po te 100h tygodniowo. W jakiej innej grze podczas jazdy po lesie bohater nagle zaczyna podśpiewywać jakieś piosenki pod nosem? Dlatego nie rozumiem niektórych komentarzy że "nudy bo się jeździ od punktu do punktu". No cóż, jeśli ktoś nie ma ochłoty wchłaniać świata i nie fascynuje go multum mikro czy makro detali to rzeczywiście może się nudzić. Ja już pare razy łapałem się na tym że zbaczałem ze szlaku bo byłem zbyt pochłonięty gapieniem się na krajobrazy albo jelenie czy inne króliki.
-
Mnie Pearson poprosił o znalezienie kompasu kiedy... grałem z nim w pokera.
-
Wizyta w Valentine? No KONIECZNIE trzeba było wziąć kąpiel i to z dodatkiem miłej, pomocnej Pani. Teraz chyba kupie sobie pare pierdół do swojego rewolwera bo uzbierało się trochę dolaresów. Że niby bandyta ma marnować kase na opłacanie swoich listów gończych?
-
Przecież czas się zmienia, więcej grania
-
Skończyłem prolog, stwierdziłem że narazie oleje misje fabularne i porobie coś na rzecz obozu bo przecież grzech nie dbać o tak kolorowe postacie. Wrzuciłem co miałem do skrzynki, polazłem do swojego rumaka i wyruszyłem poszukać jeleni. Ledno minęła minuta i zobaczyłem pociąg w oddali. Zainspirowany opowieściami niektórych tutaj ruszyłem z galopa (uprzednio nakładając bandane jak porządny BANITA) i wskoczyłem na wagon tuż przed maszynistą. Z miejsca mu wpyerdoliłem z obrzyna i wpakowałem się na miejsce, ale nagle z tyłu jakieś typy zaczęły do mnie strzelać. Wylazłem, zabiłem paru i znalazłem jakąś skrzynkę z łupem - jakiś zegarek i pliczek z dwudziestoma dolarami Niestety pare chwil później zebrało się prawo i niestety musiałem spyerdalać (pociąg się niestety sam zatrzymuje jak ktoś pisał), kilku szeryfów zastrzeliłem ale skubańce nie dały się zgubić no i niestety padłem. Odradzam się a tu grzywna 150 dolarów Co za mesjasz, w sumie macie racje i nie wiem po co się smętam na te medale, acziki też mam w d0pie. Pod koniec prologu muzyka jest jeszcze jeszcze lepsza. Już w GTA V OST było na wysokim poziomie ale tutaj to już po prostu przeszli samych siebie.
-
Eh, jedyne co mnie wkurza to medale w misjach. Myślałem że się nauczą po GTA i będzie opcja ich wyświetlenia przy starcie misji.
-
A można sobie wybierać partnerów do pokerka z obozu? Ograłbym Dżona
-
Jakie to jest dobre. Ledwo liznąłem prolog ale jest dokładnie tak jak forumek mówi: jak ten klimacik robi, jak to ładnie wygląda, te animacje a ta muzyka.............. ojjjj. Kamera filmowa sprawia że jeszcze bardziej wsiąkam i się zachwycam a w poprzednich tytułach rockstara nigdy jej nie używałem.
-
Co tam śnieg, jezusku jak ta zieleń wygląda. byle do wieczora
-
"też się nie możesz doczekać aż zobaczysz te końskie jądra?"
-
uważajcie moi Kowboje, na jutubach już lecą filmiki z zakończenia i pewnie nawet na thumbnailach może się trafić gruby spoiler. oczywiście łaskawy youtube wszystko mi to wrzuca w rekomendowane
-
rozwleczona fabuła? okej, ale przynajmniej jest. przypomnijmy sobie grę metal gear solid 5 gdzie fabuła równie fantomowa jak ta brakująca ręka snejka a i tak się sypały same 10-ki bo szkoda kojimy-sana
-
ciekawe jak bardzo polityczna jest ta recenzja (bo pewnie jest), jak na razie nie idzie się dostać na ten wielce renomowany portal
-
w sumie mam wy(pipi)ongo, w weekend odpale sobie nową kalifornie i pewnie będę się bawił lepiej niż przy jakimś oficjalnym dodatku od bethesdy
-
smutno to jest z tą betą. teraz się okazało że kolejne okienko będzie dopiero w sobote i będzie trwało tylko 2 godziny. nadal nie wiadomo jak bethesda planuje rozwiązać dylemat ze strefami czasowymi, chyba że tylko hamburgery mają to testować
-
No całkiem całkiem, że też nie dali gołego AK tylko z season passem. Chyba skusze się na drugiego tiera bo nie mam injustice i dzikiego maksia.
-
ale to było też do przewidzenia, gra online only no to niestety modding community gry dla nich nie załata, zresztą news o tym że mody mają nie być dozwolone przez ponad rok (bo trzeba zarobić na sklepiku) to też niezła petarda. xd rozmawiamy o firmie developerów która nigdy nie potrafi zrobić gry w sobie ustalonym terminie aby jako tako funkcjonowała, ale nie mają problemu z wydaniem grubego hajsu na marketing. jeden czy drugi raz można im to wybaczyć, ale żeby sytuacja powtarzała się przy każdym tytule? no ale tutaj niby ma być ok i fani mają spojrzeć w drugą stronę, bo napisali liścik od serca. z drugiej strony ci sami fani leją na bethesde i robią swoje mody które można łatwo klasyfikować jako pełnoprawne dodatki i robią o wiele większe wrażenie niż większość tego co serwuje todd i spółka (co nie powinno nikogo dziwić bo często im się zdarza zapożyczać pare rzeczy od modderów, ostatni przykład jest w pewnym sidequeście w dodatku far harbor do 4-ki). termin startu bety na xboxie (dzisiaj) akurat ładnie się zgrał z premierą jednego z takich modów xdddddddd
-
mają bardzo dziwne podejście tak jak mówisz, skoro "potrzebują pomocy" to dlaczego nie chcą otworzyć gry dla większej ilości graczy? doskonale też wiedzą że sporo chcą namieszać w marce i sama nazwa fallout się tutaj nie wybroni (a przecież stracili zaufanie procenta fanów przy okazji czwórki) więc dlaczego nie pokazać kawałka gry tym niezdecydowanym? brak wiary samego studia? słabo podeszli do tego tytułu, chociaż mam lekką nadzieje że coś z tego wyjdzie. ale skoro chcą to wspierać przez x lat, nie mogli tego przynajmniej postawić na nowym silniku? chyba sami sobie zdają sprawe z tego jak bardzo jest zyebany ten creation engine. todzio howard to naprawde molyneux obecnych czasów, facet ma napływ pomysłów ale nigdy nie wie z jakiej strony się zabrać, najlepiej to jak on by mówił innym studiom jakie gierki mają robić. xd
-
mor drogur mor drogur, z tego ktoś musi skleić jakiś kawałek