Gipsi
Użytkownicy-
Postów
55 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
1 NeutralnaInformacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Zainteresowania:
K-pop, jmusic, asian cinema, gry,
-
To nie jest remake tylko wersja HD ;] Przeca pełno tego typu hd wersji na konsole sony i xboxa to i ninny sie skusilo bo na wii nie mogli sobie tak przyrobic (kombinowali z 'new play control' w zamian). Wielu ludzi opuściło erę GCN całkowicie więc dla nich to będzie dobra opcja, reszta może olać całkowicie
-
Świetnie że zdecydowali się w europie na tę samą okładkę która jest na rynek japoński. Pięknie wygląda.
-
Raczej nie bardzo. Ostatnimi czasy to europejskie wersje nintendo są bogatsze o dodatki. Niektóre gry na 3DSa w europie mają dwustrnne okładki podczas gdy w us ich nie mają. MArio and Luigi, New Super Mario Bros 2 i kilka innych miały podczas złożenia preorderu dodatki w postaci breloczków lub innych popierdułek. Cenowo sprowadzanie z usa wciąż wychodzi trochę taniej niż z uk, ale i na przysyłkę czeka się trochę dłużej. Jeśli chodzi o konsolę z usa to największym miusem dla mnie jednak jest to że czasem na allegro czy na forach można znaleźć fajne tanioszki... ba ostatnio nawet w carefurach i media marktach były wyprzedaże (niektóre niezłe tytuły po 40 zeta) i wtedy już kapa. Z drugiej jednak strony na play asii nie raz mozna za jakies marne grosze wychaczyc mnóstwo świetnych tytułów. Jeśli nie zależy Ci na odsprzedawaniu gier to spokojnie chyba możesz inwestować, tym bardziej że chłopaki wcześniej pisali że przesyłka nie trwa aż tak długo jak podejrzewałem.
-
Pogrywam sobie giereczkę i jest bardzo fajnie. Szczególnie zachowania Luigiego, jego mimika, ruchy, gapiostwo... podśpiewywanie piosenek, które lecą w tle, małe odzywki... next level games spisali się tu chyba lepiej nawet niż nintendo. Pamiętam jak ludzie w Wind wakerze rozpływali się nad tym jaki 'charming' jest toon link. Tu jest to samo. Co do gameplayu to jest bardzo fajnie. Raczej nie będę cisnął na wymaksowanie gierki i zbierania wszystkiego co jest. Głównie dlatego że gra jest całkiem długa. Jetsem na 16 godzinie i jestem w ostatnim "świecie" czyli ostatniej mansion, z półtorej godzinki mi jeszcze przynajmniej zajmie, a potem czeka jeszcze kilka misji dodatkowych i dużo zbieractwa. Na razie nie chcę mi się powracać do misji i je maksować, ale z chęcią wchodzę do kolejnych.
-
Ja Castlevanie właśnie tydzień temu skończyłem... tak teraz patrzę to kolega powyżej chyba właśnie ode mnie kupił ;] Trzeba było kupić tu na forum bo sprzedawałem w pchlim targu, byłoby prawie 10 zł taniej ;] Teraz kończę Luigi's Mansion 2, jest świetnie! Co do Castlevanii to jak dla mnie bardzo dobry tytuł. Nie jestem dużym fanem serii więc może dlatego jestem w pełni zadowolony. Na DSie grałem tylko w Portrait of Ruin, które ukończyłem i trochę w Order of Eclisia, które niestety ograłem trochę, ale odstawiłem w ramach natłoku tytułów na DSa myśląc, że kiedyś wrócę, ale ciężko było po kilku miesiącach przerwy zasiąść juz w jakimś tam etapie gry... Anyway Mirror of Fate to takie połączenie Castlevanii z ubogą wersją God of War. Mi przypasowało. Nie narzekałbym na długość. Dla mnie była idealna. 100% gry zajęło mi 12 godzin i 44 minuty chyba. Ktoś może powiedzieć, że to mało na wymasterowanie gry, ale tutaj prawie masterowania nie ma bo te 100 robiłem grając po prostu fabułę... żadnego dorabiania po ostatnim bossie nie było - no chyba w 1 chapterze musiałem dorobić 10% ale to zajęło z 5-10 minut. Zresztą dla tego typu gier to standard, nie pamiętam aby God of Wary zajmowały mi więcej czasu. Grafika ok. Szału ni ma, ale nie ma brzydko. Efekt 3d głęboki w zamczyskach ale trochę się rozmywa i robi podwójny obraz, może to mój wzrok ale wiem że tu też niektórzy narzekali przy okazji demka. Muzyka: Cudo. Na słuchawkach szczególnie robi wrażenie, fajnie się tego słucha nawet jako osta, gdy gra już dawno na półce. Podobała mi się historia, zakończenie na maksa z dupki raczej, szczególnie filmik reward za 100% ukończenia gry... ale historia sama w sobie Ciekawa. Podział na akty też mi przypasił. Ocenę bym dał chyba ósemkę.
-
Ja moją już dostałem kilka dni temu ale dopiero co ukończyłem Paper Mario to muszę trochę odpocząć od mariowo jrpgowego świata :]
-
Jedyne graficzne cudo to praktycznie Resident Evil Revelation - genialna gra tak BTW. Pozatym graficznie wysoki poziom prezentują Kid Icarus, Paper Mario, Luigi's Mansion 2, Kingdom Hearts... pewnie by się jeszcze coś znalazło ale nie są to tytuły które zawstydziłyby PSP. Jak sam jednak mówisz nie o to chodzi ;]
-
No shinobi zaskakująco ciężki. Już pierwsza plansza daje po (pipi)e mocno na normalu. W końcu ukończyłem Paper Mario Sticker Star. Gierka jest świetna. Wciąga na maxa. Na początku niesamowicie mnie ujęła swoją magią. Potem troszkę przenudziła w 3cim świecie gdzie trzeba było się uganiać za wigglera ciałem. Wymagało to latania między levelami a ten świat był akurat najmniej wyrazisty więc trochę mogło wymęczyć. Potem jednak znowu wciągnęła mnie na Maksa. Motyw ze stickersami bardzo mi się podobał. Generalnie ukończyłem grę w 28 godzin i 46 minut (choć w nintendo logu pokazuje mi że grałem w gierkę ponad 32 godziny – pewnie między innymi przez to że czasem resetowałem gierkę i grałem od ostatniego sejvu bo np. twierdziłem że niepotrzebnie zmarnowałem stickersa albo zczaiłem jak szybciej pokonać bossa). Da się szybciej jak się pomija poboczne dupsy, ja jeszcze troszkę czasu przy niej spędzę bo brakuje mi kilku naklejek. Grafika świetna, muzyka taka sobie. Nic się nie wybija ponad przeciętność jeśli chodzi o kawałki, choć jeden mix klasycznego utworu z Mario 64 (z planszy gdzie ściga się z pingwinem w zimie) podczas jazdy kolejką sprawił że miałem dużego rogala na twarzy. Jeśli chodzi o humor to jest chyba trochę mniej zabawnie niż w poprzednich częściach ale wciąż jest świetny klimat. To kolejny mocny tytuł w bibliotece gier na 3DS moim zdaniem zdecydowanie wart polecenia. Na pewno jest to dla mnie top 10 na 3DSie.
-
Paper Mario Sticker Star - gra ujęła mnie swoją magią. Lubie Papierowego Mariana więc wiedziałem że gra mi się spodoba ale szczególnie początek mnie mocno wkręcił. Teraz w połowie gry trochę przynudza ale miałem taki irytujący moment, mam nadzieje że znowu mnie wkręci na maksa.
-
Jeśli chodzi o gry w które warto zagrać to z exclusivów na pewno NintendoLand z kumplami - zelda i metroid na 4ech graczy to zaskakująco dobra zabawa. Jest też new super mario i zombieU i niesamwicie zaskakujace LEGO City ktore jest swietnie... ale to praktycznie tyle niestety. Jesli chodzi o multiplatformy to batman assassin 3 i tekken tag 2 to wciaz swietne gry. Natomiast od czerwca wiiu przezywa renesans i jest grubo. Oczywiscie jesli ktos lubi nintendowskie gry. Tutaj masz fajnie zobrazowane co czeka nas od czerwca do konca roku miesiac po miesiacu: http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=512617
-
Pada z GCN nie da się podłączyć... podobno są jakieś przejściówki na usb ale nie wiem czy działają... musisz poszukać. Na Classic Controllerze od WiiU nie pograsz w gry z Wii.
-
Odnośnie tego co mówią niektórzy że grę pociągnęłoby Wii to nie... nie dałoby rady. Gra na youtubie nie odzwierciedla piękna. Jeśli się obejrzy trailer na wiiu z eshopu na telewizorze full HD to dopiero wtedy widac jaka gra jest piekna. Jest kilka miejscówek które wyglądają słabiej ale inne mają mnóstwo detali i niesamowite oświetlenie którego na youtubie wogóle nie widać
-
Niedawno ukończyłem Shinobi, fajna gierka akcji 2D tylko... w sumie troche trudna... albo po prostu ja już dawno nie grałem w tego typu gry Powrot do klasyki SEGI, szczególnie na początku prawie się chlastałem jak widziałem napis game over. Gra raczej dla hardcorowych graczy (mimo że tego określenia nie lubie >.> ale tu pasuje). Obecnie męcze Sonic Generations przed premierą Mariana 2. Na początku wydawało mi się że lipa ale jak się przestawiłem z myślenia "Mario to to nie jest..." to gra się całkiem przyjemnie. Fajny platformer na wakacje. Do tego jeszcze Mario Tennis Open - wkurzają mnie ciecie którzy odłączają neta gdy już są na przegranej pozycji
-
Tak się tylko uczepie tej "nędzy" o której pisałes dawno temu Update rzeczywiście nie był jakis obfity wtedy, bo mało pozycji, ale Art of Balance Touch to świetny tytuł, IMO z 5 razy lepszy niz dajmy na to Mighty Switch Force i jak najwięcej osób powinno przynajmniej spróbować ten tytuł. Mocno wkręca.
-
Co prawda to pewnie dlatego ze byl to wraz z Pilot Wings moj startowy tytul na 3DSie... ale mialem zaskakujaco duzo frajdy z grania w tego RR. Wyjezdzilem chyba ponad 32 godziny i nic a nic nie zaluje tego zakupu.