M. in. dlatego mimo wieloletniej miłości do PE już chyba drugi czy trzeci numer zamiast wydać 10 zł na te kilkadziesiąt stron wolę kupić trzy browary. Czarę goryczy przelała recenzja Far Cry'a 3, gdzie większość screenów nie była wykonana przez Was. Na cholerę mam oglądać podrasowane świecidełka od producenta? To jest zapowiedź czy recenzja? Ja chcę fakty, nie mydlenie oczu. To + absolutnie zero wspomnienia o tragicznej wydajności gry mnie ostatecznie zniechęciło. Śmierdzi na kilometr. Jasne, możecie się zasłaniać jakimiś NDA, umowami, kopiami recenzenckimi, brakiem możliwości, bla bla bla. Mnie to nie obchodzi, to jest Wasz problem. Moje wymagania (chcę po prostu rzetelnej oceny i faktów) nie są chyba aż tak wygórowane?
Chyba nikt nie bierze recenzji serio :>
dla mnie psx to takie pismo w stylu faktu, moge przeczytac ale na serio tego nie wezme