Od prawej:
- Tetris dla bogatych, który idzie do Rayosa, bo ja w międzyczasie dostałem zwykłą wersję za darmo, a nie mam ciśnienia na tekturkę i breloczki,
- gra, w którą nie grałem, a której widziałem 30 sekund gameplayu; no ale jest na Switcha i ma fajną okładkę,
- karty do zaprogramowania amiibo, żeby zebrać wszystkie ciuszki w Zeldzie, a żeby nie wydawać fortuny na figurki.