O mnie mówisz? To nie schiza, Cambion może potwierdzić owe znalezisko.
Ja mam tylko tekst:
W Polonii, w Astorii
Ani w Udziałowej
Jeść ci tak nie dadzą,
Jak w kuchni polowej!
Zupę z grochu, kaszy
Napitrasi kucharz:
Pachnie ci to jak perfuma,
Gorące, że aż dmuchasz!
Gdy się najesz, brzuch ci spuchnie.
Kto ma teraz, kto ma taką kuchnię?
Kuchenko, kuchenko,
Cóżeś ty za pani,
Że się garną tak do ciebie
Chłopcy malowani?
Kuchenko, kuchenko,
Urocza panienko,
Każdy łyżką w tobie grzebie,
Bo kochamy ciebie.
Kraszone zacierki
Z kawalątkiem sperki,
Lepsze jadło niż z talerza
Z żołnierskiej manierki.
Gdy kruszyna mięsa
W zupie się wałęsa,
Każdy żołnierz okiem łypie
Do takiego kęsa!
A gdy tylko granat gruchnie,
Wiara krzyczy: Ratuj kuchnię!
Kuchenko, kuchenko...
Gdy nas pan porucznik
Do ataku wiedzie,
To dymiącą kuchnię
Prowadzi na przedzie.
Dobrze ma żołnierzy
Nasz porucznik dzielny,
Bo za kuchnią każdy pójdzie
I w ogień piekielny!
Gdy z niej w obiad para buchnie,
Każdy śpiewem wita kuchnię!
Kuchenko, kuchenko...