Zakupy pod wpływem impulusu. Mutant i aladyn dorwane w empiku. Mutanta skończyłem jak był w nadusłudze 2 lata temu, ale tutaj jest tez dlc to się skusiłem. Aladyna i króla lwa pamiętam z pc jak byłem gówniakiem. Kupione, żeby sobie przypomnieć jak to kiedyś było. Mad max wzięty, bo brakowało mi dychy do darmowej dostawy. Deus ex gra życia. Myślałem, że nigdy nie dorwę tej edycji na 360, bo nie ma wersji cyfrowej. Teraz będzie dumnie stać obok tej z ps3.