Jakieś 30h za mną i wciąż nie czuję nudy. Trochę przehajpowana gra przez singlowców, ktorzy bez fabuly zyć nie mogą. Dead cells gameplayowo lepsze imo, ale tu graficzka luksja. Nie lubię mobów w 3 i szczegolnie 4 biomie. Te pomieszczenia też jakies takie mehhh. Ogolnie dosyc szybko robi się prosto. Trzeba byc kaleka, zeby grac jeszcze z god mode 9/10.
To nie jest nowa plotka. W lutym dowiedzielismy sie, ze jak google zabrało zabawki z piaskownicy, to pokasowali gry robione dla stadii. Podobno jedna z nich był epizodyczny horror Kojimy.
U mnie shadow lezy na półce gdzies od 3 lat Jak mi sie skonczy gamepass, to nadrobię co mam. Co do desperados to przeszedłem przed chwilą misję, w ktorej po raz pierwszy dostajemy isabelle. Chyba moj ulubiony poziom jak do tej pory. Wolałbym jednak, zeby te misje byly trochę krótsze i bylo mniej postaci do kontroli. Raczej i tak nie wykorzystuje się większości na raz. Tylko raz wykorzystalem 4 postacie do zdjecia 8 wrogów na raz, a tak to biorę jedną i eliminuję po kolei.
Ktos z ms powinien stac z batem nad glowami chinczykow, bo to niepowazne jest. Na szczescie moj padzik z xsx jest legancki, ale pamietam problemy z padami z bundla xos.
Słyszeliście, że Kojima podrobił dowód osobisty i założył firmę w Holandii w 2015, zeby teraz budowac hajp na forach dla graczy? Kurde, moze to prawda, bo inaczej Konami nie chciałoby z nim pracowac nad silent hillem, castlevania i mgs!