Skończone. Zajęło mi to 22h 40min, ale robilem wszystkie achievementy, wiec pewnie da sie szybciej. Wyśmienita gra, mi się grało lepiej niż w soulsy. Zginąlem 120 razy, pewnie głównie w pierwszej połowie, bo uparłem, żeby zbijac ataki zamiast uniķać ich, a miałem na sobie lekki armor i jedno niefortunne combo konczylo zycie. Pierwsza walka z eli dała mi sie nawiecej we znaki, bo padłem 25 razy Czekam na trzecią część ucinania kończyn, a w miedzyczasie musze w koncu wyjac pierwsza czesc z pudelka.