No i dobra, nie wiem kiedy to sie stalo, ale nabilem ponad 20h w skyrim Chciałem zagrać jako spellblade, ale niezbyt mądrze zaczalem od levelowania skilli, ktore nie są bezposrednio pomocne w walce i nawet szczury sprawialy mi problem i po 9h stworzylem nowa postac... Podążam teraz ścieżkami wytyczonymi przez mroczne lore. Konczę gildię złodziei, a potem zabieram sie za dark brotherhood i moze gdzies po drodze zmienię się w wampira.