przeszedłem jedynkę na wii, ale skoncze po raz drugi w łóżeczku. Szkoda, ze nie zrobili jeszcze porta X, bo nie grałem, a uwielbiam mechy ; (. Takahashi proszę, przestan robic te fantasy gierki i wracaj do glorious days gearsów i sagi.
pobawiłem sie troche blood buildem z fires deadly sin i chyba wracam do int/dex. Za duzo pieprzenia z castowaniem buffow na zwykłe mobki, ale elegancko schodzi zycie.
Grałem w demony, ds 1 i 2, sekiro + różne klony jak Surge. Tak zepsutego gameplayu jeszcze nie widziałem. Ja głupi przez 20h latałem z mieczem i tarczą próbując parryować wszystko, gdzie okno na parry trzeba idealnie zgrać z oknem ataku (a i tak nie wiadomo ktore ataki można odbić) i trzeba to dwa razy zrobić, żeby boss miał stagger. Tymczasem z moonveil katana pierdne kilka machniec specialem i mam to samo bez stresu i z oddali.
Balans w tej grze kompletnie leży. Oni tego wszystkiego raczej nigdy nie spatchuja i czesc op itemków zostanie. Najbardziej broken build jaki widziałem to Fire's Deadly Sin + Erdtree Greatshield lub jakaś bron z nałożonym bleed. W pierwszej opcji podpalasz się i strzelasz kulkami z tarczy, ktore przebijaja wszystko i nawet nie zuzywa fp, a w drugiej po podpaleniu się bleed nakłada się na wrogów w poblizu i nawet nie trzeba atakować. Nie chce mi się grindować kamyków do ulepszeń, bo bym spróbował sam.
ja tez wole "normalne" soulsy. ten ubisoft coraz bardziej mi doskwiera i zaczne rushowac te grę. Niestety elden jest w chuj popularny i sprzedaje sie jak szalony, wiec juz pewnie nie zobaczymy tak pieknie polaczonego ze soba swiata jak w ds1.
Nie da sie samemu zrobic questow w tej grze. Trzeba by przeczesywac cala mape od poczatku po kazdym etapie questa. Spojrzalem tylko w necie co dalej robic w quescie z "winogronami", bo jakis recenzent mowil, ze nie dal rady tego dokonczyc i mozna sie za glowe zlapac.